Dzień dobry, mam małe pytanko. Czy istnieje gdziekolwiek jakakolwiek instrukcja/diagram do gaźnika ikov do żuka? Mam taki problem. Kupiłem fabrycznie nowy gaźnik, leżak magazynowy, no i ogólnie to pracował świetnie, wręcz możnaby powiedzieć idealnie. Ale ponieważ leżał kilka dekad na półce.. aluminium się trochę utleniło i gaźnik lekko podciekał na uszczelkach. Więc go rozebrałem w celu wyczyszczenia i wymiany uszczelek. Teraz gaźnik nie ma biegu jałowego, kompletny brak. Na ssaniu działa, ale jak tylko się je wyłączy to silnik gaśnie. Jest to brak paliwa, bo jak mu podaję paliwo bezpośrednio w gardziel to silnik ładnie pracuje. Podejrzewam, że coś źle zrobiłem, tylko nie wiem co, bo nigdzie nie mogę znaleźć diagramu/instrukcji/czegokolwiek. Nie jest to mój pierwszy gaźnik, ale z żukiem nie miałem wcześniej doczynienia.

tu gdzie strzałka pod spodem jest przeźroczysta plastikowa kulka, prawda?
Mój samochód to żuk A03 '70
Dziękuje

Dobra, nie ważne haha. Znalazłem problem. Uszczelkę papierową pomiędzy gaźnikiem a podstawą z motylkiem założyłem na odwrót, dziurka do śrubki od składu mieszanki była zaślepiona. Ale wstyd..
Teraz odpala z pierwszego obrotu

jedynie zaworek iglicowy warto wymia]enić na Hp100-710, z amortyzatorem i ustawic poziom paliwa. ori sie wiesza i wybija regularnie

_________________
Strucelserwis był, Żuk został.

ciekawe, nie wiedziałem. a gdzie można taki dostać?
niestety to nie koniec moich problemów. po kolei naprawiam wszystko w tym żuku, a jest tylko coraz gorzej. założyłem termostat, pompę wody, nowy alternator i pasek; więc w końcu mogłem go rozgrzać. na zimnym powiedzmy, że jako tako jedzie. Ale jak tylko się rozgrzeje to strzela cały czas w gaźnik i tyle. Na neutralu to wkręca się bardzo ładnie (czasem tylko strzeli, ale to trzeba się postarać). Można wdepnąć w podłogę i elegancko się wkręca. Ale na biegu nie ma siły ruszyć. Jedyny sposób na ruszenie to duże obroty i spokojne odpuszczenie sprzęgła. Podczas jazdy na jedynce szarpie jak opentany, jak zejdzie poniżej obrotów ~1500 - 2000 to już nie przyspieszy. Ustawiłem zapłon na słuch, bo ze stroboskopem na 8° strzela jeszcze gorzej, nie wkręca się na neutralu na oboroty. Przyspieszacz działa idealnie. Lekko tykam gaz i odrazu leci w gardziel paliwo. Wyprzedzenie zapłonu również działa, sprawdziłem zarówno pistoletem na stole jak i podczas pracy silnika stroboskopem. Pompa paliwa po regeneracji. Blaszkę pływaka lekko dogiąłem, żeby zmniejszyć ilość paliwa. Ale nie dogiąłem jej aż tak bardzo jak w starym gaźniku, bo wg mnie to jest bez sensu. Przy takim dogięciu (jak na zdjęciu) to zawór wydaje się być zamknięty nawet jak w gaźniku jest pusto.

Kompresja ~8 bar na każdym cylindrze. Równiez podpiąłem kompresor pod każdy cylinder w pracy (2 bary) w celu sprawdzenia szczelności zaworów, ale nic nie syczy w gaźnik.
Przerywacz ustawiony, luzy zaworowe również.

zaworki sa w intercarsie.
hehe, kup sobie swiece Denso Wf-20tt, z tymi iskrami, podobnie jak z ngk z zielonymi napisami same klopoty. sprawdz jeszcze kondensator i kabelek który wychodzi z aparaty czy nie jest lużny/postrzepiony przy oczku.
jeszcze za miekka sprezyna przerywacza może byc

_________________
Strucelserwis był, Żuk został.

iskry też bywają podrobki, te wygladaja na takie-brak moletu na tulejce. jasli juz musza byc iskry to tylko od producenta i te w wersji do gazu, na allegro fabryka ma konto dobreswiece.
ale polecam denso

_________________
Strucelserwis był, Żuk został.

Bardzo Ci dziękuje, teraz już nie strzela w gaźnik. Wymieniłem świece na Denso co napisałeś oraz nowy kondensator. To dalej nie jest koniec problemów, ale jest znacznie lepiej. Da się nim teraz ruszyć z miejsca. A co do tego zaworu iglicowego to nie mogę nigdzie czegoś takiego znaleźć. W hurtowniach to nie wiedzą w ogóle o czym do nich mówię, ten nr. hp100-710 to jakby nie istniał.
Teraz z kolei dziwnie się zachowuje podczas jazdy. Dosyć latwo go zgasić podczas ruszania. Nie da się nim tak bardzo spokojnie bez podwyższonych obrotów ruszyć. I dalej jest to że np jak się jedzie na jedynce i się zbliżę do obtotów jałowych (coś pewnie koło 1500 i niżej) to już ma kłopoty z wróceniem na wyższe obroty po dodaniu gazu. W koncu wejdzie, ale tak dziwnie się dławi. I też dziwi mnie to, że w filtrze paliwa przed gaźnikiem jest tak jakby pusto. Mimo że w baku jest mnóstwo paliwa i szklanej kopułce pompy też jest pełno.

Jeszcze mam jedno pytanie, czy taki smutek to miał fabrycznie jakiś zbiorniczek wyrównawczy na chlodziwo?

ustaw zaplon, na sluch i obroty.

_________________
Strucelserwis był, Żuk został.

pomylka hp100-701
https://www.ic24.lv/produkti/244420-top ... -hp100-701

_________________
Strucelserwis był, Żuk został.

Dzięki. Sorry, że nic nie odpisałem. Rozbrałem go trochę więcej i znalazłem kolejne problemy. Pogięte laski popychacza, popękane pierścienie nr. 1 na wszystkich tłokach, zatarte cylindry, tłoki, wał, wałek, panewki. Przytkany smok, głowica szlifowana krawężnikiem (był budyń po jeżdżeniu). Skrzynia biegów przytarta (pewnie brak oleju). Napodkałem coś dziwnego i nie rozumiem. Kupiłem nowe koło rozrządu wałka i ma znak o jeden ząbek dalej niż stare. Kod jest ten sam, jak to możliwe? Na który znak teraz mam złożyć?










^ważenie korbowodów i tłoków




^modyfikacja na nowszy pierścień

Dobra, już rozumiem z tym kołem, ale ja jestem głupi haha. Dam znać jak wszystko złożę czy w końcu dobrze pracuje

Powodzenia i trzymam kciuki

ładne obróbki, dobrze wydmuchaj zmywaczem i powietrzem kanaly olejowe w bloku i wale

_________________
Strucelserwis był, Żuk został.

Silnik złożony, kupiłem między innymi pompę wody po regeneracji od motoauto48, bo strasznie już wyła. No i odrazu cieknie z dziury.. a tak oprócz tego to chyba nieźle to wyszło. Potem wyślę jak to pracuje i jeździ. Ale jestem zdziwiony, bo zupełnie inaczej pracuje i brzmi ten silnik. Naprawa skrzyni też sukces chyba, bo biegi zaczęły ładnie wchodzić. Potem napiszę co wymieniłem. Muszę jeszcze pompę oleju przestawić, bo mi brakuje zakresu regulacji zapłonu.

Ale była jazda z tą pompą wody. Napisałem do sprzedawcy, że cieknie. Przysłał drugą, ta miała luz na piaście i wyła jak powalona (obydwie były po "regeneracji"). W końcu powiedziałem, żeby zabierał te pompy i kupiłem zestaw naprawczy. No i teraz to jest bardzo ładnie i cicho, no i nie cieknie. To chyba cud.






^na drugi olej dostał Penrite 20w-60, pierwszy odpał był na 10w-40.
Podłączyłem też zegar ciśnienia oleju, na zimno ma 4, a jak się rozgrzeje ~2.5 bara. Jakoś dziwnie dużo?
https://youtu.be/fgVQJhCga_I <--- pracuje bardzo ładnie.
Teraz już strzelania nie ma i rusza dość normalnie. Jedyne co to jak się jedzie na jedynce na niskich obrotach to ma takie lekkie zawahanie jak się da gazu. Co może być powodem?