Witam,

Panowie,

Chciałbym zaczerpnąć porady.

Samochód : Lublin 3, silnik Andoria 4CT90 87KM.

Po dzisiejszym odpaleniu oraz krótkiej podróży Lublinem zauważyłem kilka niepokojących objawów:
-Zaraz po odpaleniu, pracuje jakby był zatkany / przymulony. Nie jest to równa i stabilna praca silnika.
-Na obrotach jałowych jak dodaje gazu słychać taki metaliczny klekot jakby uszkodzona panewka (oczywiście to tylko przypuszczenie)
-Podczas przyśpieszania zaczął kopcić na biało oraz wydawać z siebie "terkotanie".
-Zauważalny spadek mocy


Pasek na rozrządzie jest. Auto normalnie odpada, nie gaśnie. Nie zauważyłem ubytków oleju czy płynu chłodniczego.

Czy ktoś może mnie nakierować co to może być, lub też czy ktoś się już spotkał z takimi objawami ?

Teraz nie wiem, czy próbować dojechać do mechanika 6 km czy dla bezpieczeństwa nie poratować się lawetą.

Pozdrawiam
Łukasz

lejacy wtrysk, powietrze w układzie i ew zly kat wtrysku

_________________
Strucelserwis był, Żuk został.