Chodzi mi o to ile trzeba inwestować w nysę żeby cały czas była na chodzie?

no caly czas , jak niebedziesz sie delikatnie obchodzic z tym autem chodzi mi oto : jezeli bedziesz szybko wbijac biegi , szybko puszczac sprzeglo tak ze w tylnym moscie bedzie caly czas slychac klak , poprostu wyczucie w jezdzie takim autem jest bardzo wazne , wolno rozpedzac sie miec czas i byc zawsze wyluzowanym wtedy takie auto funkcjonuje jak najdluzej , naprawy sa tez nawet w jezdzie wolnej i ostrotrznej , eksploatacja takiego auta wymaga zawsze czestej kontroli , zaniedbac takie auto mozna w pare miesiecy.Ogolnie mowiac polskie samochody najdluzej chodza u takich co je caly czas naprawiaja

sa inni koledzy co na codzien uzywaja nysek oni cos wiecej wiedza o kosztach napewno sie tu wypowiedza

A na przykład naprawy rzeczy które często się zdarzają są drogie?

no zalezy od czesci czy to czesc silnikowa czy jakas elektryczna ile co kosztuje , z kazdym autem mozna improwizowac lub odrazu nowe czesci kupowac , jezeli wyszukasz samochod co jest w dobrym satnie technicznym to niebedziesz tez duzo wydawac kasy na remonty to logiczne czy to jest nysa czy ford mustang , do nysy zuka czy innych polskich aut musisz miec pewne zainteresowanie ta technika miec zlote raczki jak to sie mowi, wiekszosc mechanikow juz niejest przygotowana na takie auta jak podjedziesz nysa czy zukiem to wiec samemu jak bedziesz naprawy wykonywac to zawsze ci to taniej wyjdzie i nauczysz sie wiele .Wez tu przyklad z marina15 kupil nyse za 3 tysiace i siedzi od rana do nocy pod nysa ale lubi to robic wiec wydaje kase na remont

To i ja trochę dodam . W latach 1972 - 1980 pracowałem w Zarządzie Głównym Ligi Obrony Kraju . Właściwie byłem wykładowcą i instruktorem budowy samochodów , ale też instruktorem nauki jazdy . Miałem swoją służbową Nysę chyba 522 . Nysa miała drugi komplet pedałów dla instruktora i na codzień służyła do nauki jazdy . A ponieważ były wtedy długie okresy , gdy nie było żadnego kursu / w moim ośrodku były tylko kursy dla poborowych / - to często z Nyską byłem wysyłany w delegacje służbowe . W ten sposób zjechałem praktyczne całą Polskę oraz pewnie więcej jak połowę Europy . LOK organizował zawody dla modelarzy lotniczych lub marynistycznych . Zawodnicy jechali pociągiem lub samolotem , a mnie do nyski ładowano " trumny " z modelami okrętów . No i woziłem to na zawody do Rosji ,Bułgarii ,Węgier,Szwecji ,Szwarcarii Niemiec i już sam niepamiętam gdzie jeszcze . No i wyobraźcie sobie pomimo , że samochód sporo dostawał w kość w czasie nauki jazdy - to zawsze o własnych siłach wracał z długich zagranicznych wyjazdów . Dlatego też nie boję się po zrobieniu swojej Nyski pojechać nią w długą kilkutygodniową podróż zagraniczną . Wiem jedno : jeżeli przed wyjazdem zrobię solidny przegląd , a w drogę zabiorę podstawowe narzędzia i trochę części zapasowych , to napewno spokojnie wrócę do domu .

no i oto chodzi

W prawdzie nie mam ani nie miałem nigdy Nyski, to jednak wydaje mi się że zasady postępowania z nią są takie same jak w przypadku każdego samochodu.
Dokonywanie bieżących przeglądów i kontroli, a także sumienne przestrzeganie tego co mamy kiedy wymienić lub wyregulować, zapewni długotrwałe i bezawaryjne użytkowanie, a tym samym mniej wydatków

No i jeszcze ważne jest dawne hasło reklamowe Volkswagena:
"Recepta na długowieczność; Oryginalne części."

_________________
www.facebook.com/blachoterapia

nysa /zuk to sa auta ktore caly czas wymagaja serwisu juz samo przednie zawieszenie ktore ma wiecej jak 10 smarowniczek wymaga smarowania , jezeli takim autem w zimie po zasolonych drogach sie bedzie jezdzic i przednie zawieszenie bedzie suche nie nasmarowane to beda to fatalne skotki konserwacja blach dochodzi do tego , caly czas smarowac ile sie tylko da to trzeba juz na poczatku zakupu nysy / zuka wiedziec ze smarownica oraz smar sa potrzebne oraz garsc nowych smarowniczek , tak samo oleje lac jakies markowe bo na tych selektolach i innych hipolach to tylko meczarnia dla tych aut.

temat starawy ale ja się wypowiem bo moje nyski są eksploatowane aktywnie :

smarowanie zawieszenia co 3000 km , koszt 35 zł
wymiana oleju co 8000 km , koszt 100 zł
wymiana filtru powietrza co 5000 , koszt 40 zł
regulacja hamulców co 5000 km , koszt 100 zł
geometria co 5000 km , koszt 70 zł
amortyzatory co 10 - 15000 km , koszt 110 zł sztuka

co się psuje : cylinderki 38 zł sztuka

generalnie nie jest źle

_________________
FSD Nysa 522 Mikrobus r.'87
FSD Nysa 522 Mikrobus r.'91
Polski Fiat 126p 650E FL Bielsko Biała '92
Romet Ogar 205 r.'91
Jawa 210 r.'80

Gdzie ty to kupujesz Boogi ?

No ja tez do niedawna jeździłem sukcesywnie Żukiem to mogę coś napisac
od dnia zakupu do dzisiaj
- regulacja hamulców 0zł
- 2 x wymiana oleju i filtra 200,-
- Lusterka 40,-
- głowica regeneracja 50,-
- kpl uszczelek S21 45,-
- pompa wody 185,-
- chłodnica 150,-
- tłumik alu 50,-
- 2x po 4 swiece ok 60,-
- przewody 20,-
- płyn do chłodnicy 50,-
- płyn do płukania chłodnicy 28,-
- płyn do konserwacji chłodnicy i układu 18,-
- gaźnik po regeneracji 150,- ( wymiana)
- koła D100 5szt ok 1000,-
- 5szt dętki 35,-
- gumy do ukł chłodzenia ok 80,-
- guma pod lewarek 10,-
- pasek klinowy 10,-
- koło pasowe 36,-
- regulator 2x wymieniałem ok 60,-
- uszczelki gaźnika 20,-
- uszczelka kolektora 10,-
- wycieraczki 40,-
.............................................
Razem ok 2367,-
i to przez 4 miesiące hehe nie zlicze kosztów utrzymania (paliwo)
grunt że sie zwraca Żuczek .
Podsumowanie : Na firmę Zuk czy Nysa to jako tako wychodzi ale kolekcjonerowi nie zazdroszcze pozdr...

Wszystko jasne - masz przegląd całych mechanizmów i ich ceny oraz widze tu jeszcze robocizną. Kupujesz już nysana?

_________________
nysomani wszystkich krajów-łączcie się!!!!!

tak naprawde zalezy to od danej osoby co nyska czy zukiem jezdzi czy cos sam potrafi zrobic czy nie , czesci sa dostepne te mechaniczne i w miare ceny sa ok , tylko jakosciowo niesa takie dobre , ale trzeba z tym zyc

zgadza się , ale nie każdy ma nawet czas grzebać przy aucie , ja akurat nie mam , ale kupiłem sobie towotnice-smarownice pneumatyczno ręczną , to będę sam sobie robił okresowe smarowania zawieszenia.

Amadeo ,
gdzie dostałeś chłodnice za 150 zeta?

ja pytałem w KRK w Behamocie i za nowy oryginał 780 zł .

_________________
FSD Nysa 522 Mikrobus r.'87
FSD Nysa 522 Mikrobus r.'91
Polski Fiat 126p 650E FL Bielsko Biała '92
Romet Ogar 205 r.'91
Jawa 210 r.'80

Boogi ta chłodnice to kupiłem kiedyś dla Nysy ale po kilku latach leżakowania w magazynku wkońcu sie przydała do Żuka . Pamietam ze to z likwidowanego sklepu kupiłem

Tak jak Tomcio pisze , częsci jeszcze są ale już i tak warto kupować to i owo nawet do Żuka na zapas .U mnie ten sklep co ma facet Lublin -Żuk to sam mi mówi ze jeszcze rok i sie wyprzedawać z częsci bedzie bo coraz mniej ludzi kupuje . I chce mi wcisnąć kilka regałów gratów , na ale ile za to zapłacic ?



Jak to Robo pytanie do mnie , to nie dzieki mam 2 Zucken i mi starczy

po Danzigowemu napisal Zucken patrzcie patrzcie ma teraz 2 zucken a nysa ( po Danzigowemu neisse lub neiße ) mu sie nadal podoba i chodzi mu po glowie wiec kiedys bedzie tez i nyse miec , niech ten post bedzie gdzies do archiwum dany