Witam!

Wiem, że temat dziwnie brzmi ale właśnie coś takiego dzieje się w mojej nysie i za cholerę nie mogę dojść o co chodzi. Nysa pracowała idealnie, żadnych spadków mocy, nierównej pracy. W trakcie jazdy silnik po prostu przestał pracować. Po kilku próbach uruchomienia okazało się, że silnik łapie, nawet słychać jak pracuje ale tylko w momencie, kiedy działa rozrusznik, w momencie wyłączenia rozrusznika wszystko staje, tak jakby iskra przestała dochodzić na świecę. Pierwsze podejrzenie padło na kostkę ( półokrągłą) przy stacyjce. Dla pewności od razu wywaliłem kostkę i zacząłem próbować odpalać na "krótko" - bez efektu, kombinacje z kabelkami nie przyniosły żadnych rezultatów. Bezpieczniki sprawdzone, do cewki dochodzi prąd, moduł jest raczej sprawny ( przecież odpala na tym rozruszniku). Dodam, że jakieś 300 km wcześniej padła mi cewka aparatu zapłonowego, po wymianie wszystko było ok - nie jestem elektrykiem ale może to jest jakiś trop.

Może ktoś z Was będzie w stanie mi pomóc, za wszelką odpowiedź wielkie dzięki

ciekawe, wszedłem w ten temat z dużym zaciekawieniem,ale nie mam pojęcia co moze być przyczyną. Poczekamy na opinie expertów.
Może Nysanek się wypowie też

_________________
Predom Dezamet

Dopnij do cewki + z akumulatora to eliminuje elektrykę do cewki,
dalej weź kogoś do pomocy jak masz korbę to ktoś kręci a ty sprawdzasz czy jest iskra na każdym kablu jak nie ma korby to jakiś patent z kluczem proponuje jeśli wszystko ok to sprawdź ustawienie zapłonu, później podaj więcej paliwa jeżeli też nic i zalewa świece to skręć gaźnik żeby podawał uboższą mieszankę później to już chyba tylko sprawdzenie kompresji, a i jeszcze w gaźniku webera jest taki elektryczny szpej ( zaworek) należy go sprawdzić może nawet przed całą operacja czyli czy dochodzi do niego prąd i czy on działa wogóle.

Podobny problem miałem gdy próbowałem przy -25 stopniach odpalić zamordowanego żuka ale to problem kompresji ustawienia gaźnika i słąbego akumulatora.

Jak koledzy wyżej pisali - poprowadź, choćby prowizorycznie nowe przewody aparat-cewka, cewka-stacyjka, tudzież do modułu, jeśli takowy masz. Pomierz także rezystancje uzwojeń cewki i sprawdź przerwę na przerywaczu, jeśli masz aparat elektronik, to możesz też sprawdzić rezystancję miernikiem.
Wyczyść styki w kopułce, sprawdź/wymień kable, podokręcaj wszystkie połączenia elektryczne przy cewce/aparacie. Może być tak, że on łapie na 1-2 cylindry i na rozruszniku jeszcze słychać, jak spala mieszankę w tych dwóch cylindrach, ale nie ma siły, żeby chodzić sam z siebie, więc stawiałbym na coś z zapłonem, o ile wszystkie zawory chodzą bez zarzutu.

oporność uzwojenia generatora impulsów w aparacie elektronicznym (zacisk G) powinna wynosić ok. 700-800 Ohm

_________________
NYSA- to jest to...
>Pracownia Renowacji Zabytkowych Motocykli< - Najlepsza robota renowacyjna, polecam!

Witam!

Dzięki za pomysły, zaraz zacznę wszystko sprawdzać. Ogółem jeszcze wspomnę, że w nysie mam aparat elektronik. Wczoraj jeszcze udało mi się uruchomić nysę, wcisnąłem więcej gazu, silnik na rozruszniku wkręcił się na wysokie obroty, po odłączeniu rozrusznika pracował przez ok. 10 sek. po czym stopniowo - cylinder po cylindrze (takie miałem odczucie) - przestawał pracować.

Czy możecie napisać coś więcej o sprawdzaniu rezystancji ?

Zaraz wypróbuję sposób z podłączeniem kabla bezpośrednio spod aku do cewki zapłonowej, mam tylko pytanie: nie chcę niczego spalić, czy możecie mi powiedzieć, w który styk ( dolny czy górny) mam podczepić kabel z akumulatora ?

Dzięki za odpowiedzi

ciężko odpowiedzieć musisz znaleść plus na cewce zwykle jest podpisany jak nie to multimetr albo po kablach szukaj.

Z braku czasu zdążyłem tylko podpiąć kabel z aku do cewki zapłonowej ( podłączyłem w miejsce kabla idącego od gaznika.). Niestety, bez efektu.

Ale zauważyłem, że właśnie ten kabel, łączący gaźnik z cewką był bardzo luźny, w ogóle nie trzymał się na złączach. Po poprawieniu łączy na tym kabelku, silnik zaczął pracować bez rozrusznika ale ewidentnie pracował nie na wszystkie gary, po dodaniu gazu zdychał, odbijając w gaźnik.

Kolejna sprawa, która być może ma związek z usterką ( Chociaż mechanik powiedział, że to od razu można wykluczyć). Około 150 km wcześniej były wymieniane panewki korbowodowe oraz główne bez wyjmowania silnika (mechanik musiał zdjąć osłonę rozrządu ale samego rozrządu nie ruszał). Czy jest jakaś możliwość, że rozrząd się przestawił, co skutkowałoby takim zachowaniem silnika ?

Poza tym, od razu po awarii (kiedy silnik przestał działać) zobaczyłem, że pod rozrządem ( m.in. na belce, prawej części misy olejowej- okolice pompy paliwa ) jest spora plama oleju. Wydawało mi się, że był to olej świeży. Po całej nocy poziom oleju był w normie a w okolicy rozrządu, na trawie była mała plama oleju

Może kapie z odmy. Czy silnik pracował dobrze po wymianie panewek? Jak rozumiem, jeśli nie było wyciąganego silnika, zapewne też nie był robiony szlif wału... Wówczas - owszem, może to być przyczyną, jeśli panewki się źle ułożyły, lub zwyczajnie wał korbowy miał pewne odchyłki powierzchni trących od normy niekoniecznie widoczne gołym okiem, to wał mógł się na przykład przytrzeć, teraz stawia opór i jest jak jest. Hipoteza ta wydaje mi się raczej mało prawdopodobna.
Inna sprawa - rozrząd mógł zostać przestawiony, jeśli wał korbowy był wyciągany, ale jeśli po naprawie silnik chodził bez zarzutu, to raczej nic takiego nie miało miejsca i raczej jest dobrze. Sprawdź, czy jest iskra na wszystkich świecach i czy jest dobra - niebieska. jeśli nie ma - szukaj przyczyny w zapłonie. Jeśli jest - sprawdź luzy zaworów, zobacz, czy pompa paliwa podaje paliwo (czy nieuszkodzony pływak w gaźniku), czy filtry nie pozapychane, etc..

_________________
NYSA- to jest to...
>Pracownia Renowacji Zabytkowych Motocykli< - Najlepsza robota renowacyjna, polecam!

Silnik po wymianie panewek chodził wręcz wzorowo, przejechałem bez żadnych problemów coś ok. 150 km. Awaria nastąpiła nagle w trakcie jazdy. Dodam, że objawy pojawiają się zarówno na gazie jak i na benzynie, czyli można wykluczyć pływak ?

A co z elektromagnetycznym zaworem przy gazniku, ?

On działa tylko na benzynę, jest to odcięcie dopływu paliwa w dyszy wolnych obrotów, ma zapobiegać samozapłonowi na rozgrzanym silnikowi. Jeśli awaria nastąpiła w trakcie jazdy, to powtórne uszkodzenie panewek jest możliwe. Czy wówczas, gdy pojawiła się awaria towarzyszyły temu jakieś inne dźwięki? Sprawdź iskrę, zawory. Jeśli i na benzynie i na gazie, to układ zasilania raczej można wykluczyć.

_________________
NYSA- to jest to...
>Pracownia Renowacji Zabytkowych Motocykli< - Najlepsza robota renowacyjna, polecam!

Raczej nic specjalnego nie słyszałem. Silnik nagle zaczął niemiarowo pracować, przestał reagować na gaz i zagasł w momencie zatrzymania nysy

P.S. czy jest na forum instrukcja ustawiania zapłonu ?

_________________
Nysa sposobem na życie:)

No dobra, silnik pracuje jak pszczółka:) odpowiedź była prosta: uszkodzony moduł. Można jeszcze gdybać, dlaczego moduł mógł się zepsuć ? ale uważam, że temat jest do zamknięcia. Dziękuję za Waszą pomoc !