Forum Miłośników Polskich Dostawczaków
http://forum.polskiedostawczaki.pl/

Żuk na ramie z Lublina 1,2,3
http://forum.polskiedostawczaki.pl/viewtopic.php?f=8&t=2857
Strona 1 z 2

Autor:  Brodaty Mike [ 15 czerwca 2015, 09:28 ]
Tytuł:  Żuk na ramie z Lublina 1,2,3

Witam. Mam nadzieję, że w dobrym miejscu zaczynam ten topic.
Naszła mnie myśl żeby kupić całego Lublina andorię i postawić na nim budę z Żuka.
Pomysł wziął się w prostej linii z takiego myślenia:
Chciałbym mieć Żuka z dobrymi hamulcami,wspomaganiem i najlepiej z klimą no i mniej archaicznym zawieszeniem... wszystko to do Żuka można przekładać z Lublina więc może zamiast przekładać i cudować z przekładaniem podzespołów łatwiej będzie przełożyć budę???
Co Wy na to? Mam nadzieję na rzeczowe wypowiedzi - wszystkie podpowiedzi się liczą...
Pozdrawiam serdecznie MIKE

Autor:  zokolic [ 15 czerwca 2015, 09:32 ]
Tytuł:  Re: Żuk na ramie z Lublina 1,2,3

Pomysł spoko, nie słuchaj że trudny do zrealizowania.
Pytanie co na to prawo?
Numery będziesz przebijać ?Nadwozie posiada również numer.

Autor:  Dziwny Mag [ 15 czerwca 2015, 09:36 ]
Tytuł:  Re: Żuk na ramie z Lublina 1,2,3

Z tego tematu: viewtopic.php?f=15&t=471&start=30

Obrazek

Lublin jest zauważalnie szerszy od Żuka.
"Przełożyć budę" brzmi fajnie. W praktyce oznacza dorabianie / przerabianie połaczeń rama - nadowzie. Trzeba ułożyć kolumne kierowniczą, pedały, serwo... Dopasować elektrykę... roboty mnóstwo. A czy warto - sam musisz sobie odpowiedzieć :)

P.S. Numer NADWOZIA w przypadku Żuka czy Lublina jest bez znaczenia. Zresztą, wałkowaliśmy to już jakiś czas temu na forum... w tym samym kontekście - nie pamiętam tylko, w jakim temacie - też ktoś chciał przekładac Żuka na ramę Lublina. :)

Autor:  zokolic [ 15 czerwca 2015, 09:38 ]
Tytuł:  Re: Żuk na ramie z Lublina 1,2,3

Wstawić wspomaganie - do Żuka z andorką żaden problem. - Mam cały zestaw który już podstawiłem, czas go skręcić. - Wstawię foty.
Klimy - no nie wiem gdzie chłodnice klimy upchać, ale spoko.
Co ty chcesz od zawieszenia ? <śmiech>

Autor:  Kahn13 [ 15 czerwca 2015, 12:50 ]
Tytuł:  Re: Żuk na ramie z Lublina 1,2,3

myślę, że przewody hamulcowe to nie problem bo serwo z pompą jest nadwoziu tak samo sprzęgło jest na lince (w nowszych żukach). gaz też linka więc w razie czego to długością linki można manewrować. Problemem może być lewarek zmiany biegów ale to też na się ogarnąć.
kolejny problem(nie wiem jak wielki, zależy czy samą kabinę chcesz czy furgon) to rozstaw osi żuk 2700 lublin 2,9 2900. najłatwiej wziąć przypasować nadwozie z żuka do kompletnego podwozia lublina 2,9 lublina
wiązki elektryczne trzeba zmieniać.

Autor:  Strucelsw [ 15 czerwca 2015, 15:29 ]
Tytuł:  Re: Żuk na ramie z Lublina 1,2,3

widziałem kiedys, w latach 90-tych żuki diesle ze sztywna belką z przodu, nie wiem czy była to jakaś seria, czy przekładka z tarpana 239, a może inny wynalazek. Rozstaw kół był jakis taki w miarę "zukowy", wiec na pewno nie była z lublina, chociaż tarpan też był na sztywnym szerszy.
Plus to prostsza obsługa, mniej elementów do smarowania i zuzycia;niestety spadek komfortu raczej odczuwalny, wszak zależne zawieszenie z przodu juz w latach 30-tych było przestarzałe. W lublinie zastosowano je raczej z powodu cięcia kosztów. A reszta-hamulce daje sie adaptować w miejsce ori elementów, nie trzeba od razu całego podwozia przekładać.

Autor:  Diesel [ 15 czerwca 2015, 16:44 ]
Tytuł:  Re: Żuk na ramie z Lublina 1,2,3

Przełożenie całego blaszaka na ramę z Lublina jeśli chodzi o rozstaw osi nie jest problemem bo i tak trzeba będzie poszerzać nadkola, nie ma więc problemu z odpowiednim podcięciem tylnego. Jednak jak koledzy pisali - komfort spadnie dramatycznie.

Co do klimy - to nie problem - chłodnica się mieści z przodu, przed chłodnicą cieczy, wejdzie tez płaski wiatrak do chłodzenia. Następnie trzeba zbudować nową deskę rozdzielczą i w niej ukryć wymiennik i nawiewy, lub zastosować gotowy moduł (tanie nie są niestety ) do kitcarów. Moduł taki zawiera wszystko łącznie z wentylatorem i do Żuka się zmieści.

Generalnie ja u siebie wkładam mosty z LR, przód na sprężynach. Mam to już testowo zrobione na starej ramie od Tarpana. Jak będą chętni to dam fotki.

Autor:  Brodaty Mike [ 15 czerwca 2015, 21:24 ]
Tytuł:  Re: Żuk na ramie z Lublina 1,2,3

Obecnie mam Żuka ogrodnika z podwójną kabina (na 2 Rajdzie Żuka nr 85) rok95 Benz. Zastanawiam się cały czas co z nim dalej robić i jak go modyfikować. Podoba mi się to że jest 6cio osobowy i ma pakę. Zdecydowanie chciałbym zrobić coś z zawieszeniem z przodu dla łatwiejszej obsługi, zastanawiam się czy zostawiać oryginalny silnik paliwozerny benzyniak i dołożyć LPG czy raczej zmienić na andorię...

Autor:  Diesel [ 15 czerwca 2015, 21:36 ]
Tytuł:  Re: Żuk na ramie z Lublina 1,2,3

Przy obecnych cenach paliw to LPG tańsze, bo Andoria i tak 10 litrów wessie. Niezłym patentem jest zasadzenie 2.0 z Opla Omegi i do tego LPG. Na Złombolu takich maszyn parę było i fajnie to jechało, a mniej piło... No chyba że musi być oryginał za wszelką cenę, ale ja ortodoxem nie jestem;-)

Autor:  zokolic [ 15 czerwca 2015, 22:39 ]
Tytuł:  Re: Żuk na ramie z Lublina 1,2,3

silnik omegi ? "boże uchowaj"
Co szczególnego jest w silniku omegi? Królowej lawet ? :P Miałem jedną z 2.0 - śmiać się czy płakać? :P

Przepis na życie ?
Most od wołgi 24
Silnik Opel REKORD i tarpan na prostej szedł na luzie 150 km/h
Ile dawać wiary? Nie wiem, Podobno maska się otworzyła. Zerwało plandekę.

Autor:  Dziwny Mag [ 15 czerwca 2015, 23:43 ]
Tytuł:  Re: Żuk na ramie z Lublina 1,2,3

Taaa, most od Wołgi może być taki sam, jak oryginalny żukowski "benzyniak", może być szybszy i może być wolniejszy - wybieramy losowo, czy wybieramy określone przełożenie? :mrgreen:

Autor:  zokolic [ 16 czerwca 2015, 07:17 ]
Tytuł:  Re: Żuk na ramie z Lublina 1,2,3

Zmiany w ataku musiały chyba nastąpić. Nie wierzę by obyło się bez przeróbek.

Autor:  Diesel [ 16 czerwca 2015, 07:28 ]
Tytuł:  Re: Żuk na ramie z Lublina 1,2,3

Ja nie wiem co jest szczególnego w silniku Omegi, bo nie lubię aut niemieckich i nie znam ich awaryjności nawet. Wiem tylko że ten silnik daje się stosunkowo łatwo wszczepić. Kilka takich aut znam i jeżdżą bardzo dobrze.

Autor:  zokolic [ 16 czerwca 2015, 07:44 ]
Tytuł:  Re: Żuk na ramie z Lublina 1,2,3

Diesel pisze:
Ja nie wiem co jest szczególnego w silniku Omegi, bo nie lubię aut niemieckich i nie znam ich awaryjności nawet. Wiem tylko że ten silnik daje się stosunkowo łatwo wszczepić. Kilka takich aut znam i jeżdżą bardzo dobrze.

No tak ,nie pomyślałem o możliwości łatwego przeszczepu. Nie mniej jednak, mogę z czystym sumieniem odradzić ten silnik. Zacierają się popychacze, panewki ścierają kompozycje.

Autor:  Diesel [ 16 czerwca 2015, 07:48 ]
Tytuł:  Re: Żuk na ramie z Lublina 1,2,3

Oczywiście silnik z Rekorda byłby lepszy bo prostszy, ale znajdź taki teraz...

Generalnie trzeba poszukać prostego silnika rzędowego przystosowanego do wzdłużnego montażu, napędzającego koła tylne. Wówczas nie ma większego problemu poza wykombinowaniem mocowań. Mieści się w Żuku nawet rzędowe 6 garów z BMW ;-)

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/