Forum Miłośników Polskich Dostawczaków
http://forum.polskiedostawczaki.pl/

Silnik 4CT90 zamiast 4C90
http://forum.polskiedostawczaki.pl/viewtopic.php?f=8&t=3169
Strona 2 z 3

Autor:  kyzer [ 02 marca 2016, 16:44 ]
Tytuł:  Re: Silnik 4CT90 zamiast 4C90

zbiegusek pisze:
Ale suma wyłożona na kupno osprzętu może się równać kwocie wyłożonej na kompletny (z osprzętem) silnik 4CT90.
Ja bym jednak szedł w tym kierunku.
BTW dziwi mnie chwalenie się Żukołaka (?), że mają 100KM. Przecież te silniki miały 95KM? Bo końcówka wydechu mocy dodała? ;)


Gdzie ja się chwalę,że mam 100km ?

Autor:  zbiegusek [ 02 marca 2016, 19:12 ]
Tytuł:  Re: Silnik 4CT90 zamiast 4C90

NIe, nie - spoko. Pomyłka taka - zamiast Rosomak napisałem Żukołak... Pardąsik! :)

Autor:  AudioBas [ 02 marca 2016, 19:35 ]
Tytuł:  Re: Silnik 4CT90 zamiast 4C90

Rosomak ma powiększone turbo, coś tam z zaworami pogrzebane i pompą wtryskową :)
Więc mogą mieć te 100 koników :)

Wracając do tematów tłoki z 4C90 nie będa pasowały do 4CT90, ponieważ nie mają jakiegoś pierścienia zgarniającego i dupa... :(

Autor:  zokolic [ 03 marca 2016, 11:05 ]
Tytuł:  Re: Silnik 4CT90 zamiast 4C90

Średnica jest ta sama, ale właśnie ten pierścień...
Majstry, a może Silnik z Honkera IVECO?

Autor:  AudioBas [ 14 lipca 2016, 09:52 ]
Tytuł:  Re: Silnik 4CT90 zamiast 4C90

Jak wiemy do silnika 4CT90 musimy założyć starą miskę olejową z 4C90...
A co rurką od oleju? Dospawać?

Obrazek

Autor:  atom1 [ 14 lipca 2016, 19:07 ]
Tytuł:  Re: Silnik 4CT90 zamiast 4C90

to tylko splyw oleju wiec daj gdziekolwiek w miske i po problemie :))

Autor:  buźka [ 14 lipca 2016, 20:32 ]
Tytuł:  Re: Silnik 4CT90 zamiast 4C90

Misa w żuku ma z tej strony taki fajny nadlew, w którym wystarczy wywiercić otwór, nagwintować (czy coś) i wkręcić/wbić kawałek rurki, na której zaciśnie się przewód powrotny oleju.Żadna filozofia.

Autor:  zokolic [ 20 lipca 2016, 11:35 ]
Tytuł:  Re: Silnik 4CT90 zamiast 4C90

Jak z kulturą pracy takiego silnika?
Ciszej leci i mniej pali? Czy to tylko teoria?

Autor:  AudioBas [ 20 lipca 2016, 13:42 ]
Tytuł:  Re: Silnik 4CT90 zamiast 4C90

Nie wiem jeszcze :P

Autor:  AndrzejM [ 20 marca 2018, 08:09 ]
Tytuł:  Re: Silnik 4CT90 zamiast 4C90

4CT90 w Żuku...
Jest trochę zabawy z włożeniem, bo owszem wszystko niby pasuje, ale...
1. Miska olejowa Żukowska - na szczęście jest nadlew na spływ oleju. Jak wyżej napisał Buźka wystarczy wywiercić, nagwintować i wkręcić króciec od Lublina.
2. Podawanie powietrza jest w innym miejscu - do turbo, więc jest trochę zabawy z weżami.
3. Oryginalny Żukowski wydech się nie sprawdza.

Co do osiągów to pojechałem Żukiem z Andorią Turbo do Gruzji i wróciłem bez problemu. Silnik z racji zastosowania zwykłego tłumika od Żuka diesla był tak zamulony, że z Niewiadówką na plecach czasami trzeba było piłowac na niższych biegach bo sobie nie radził. Obecnie mam tłumik od Renault Master 2.9 DCi i nie ten samochód. Rwie do przodu jak oszalały.
Rozpędzanie się Żuka z 4CT90 przypomina jazdę osobówką (skrzynie mam KIA 5biegów i przełożenie w tylnym moście od Lublina 4.55). Do 100km/h rozpędza się bez problemu, niewiadomo kiedy (jak na Żuka oczywiście). Prędkość przelotowa rzędu 90km/h nie stanowi problemu. Można jeszcze docisnąć i coś wyprzedzić jak trzeba. Byle zawieszenie było sprawne, inaczej nie polecam. :)

Ogólnie ja jestem bardzo zadowolony z tego silnika. Kultura pracy naprawdę fajna. Jazda to przyjemność.

W tym roku także ruszamy do Gruzji, już po modyfikacji wydechu (i prau innych przeróbkach), także będe miał porównanie. Plecak też zamierzam ciągnąć, więc zobaczymy.

A! Z paliwem mi średnio wyszło 11l/100km na prawie 9kkm z przyczepą (N126). Myślę, że nieźle, ale w tym roku będzie lepiej. ;)

Edit: Zapomniałem dodać, że oryginalny filtr powietrza od Żuka też wprowadza spore ograniczenie. Ja mam obudowę i wkład od Jumpera 2.8 ;)

Autor:  zbiegusek [ 20 marca 2018, 08:18 ]
Tytuł:  Re: Silnik 4CT90 zamiast 4C90

O!. Włóczykij. :)
A dlaczego kombinujesz z dolotami i odlotami (czyt. filtrem i wydechem) z Mastera zamiast wsadzić Lublinowskie?

Autor:  AndrzejM [ 20 marca 2018, 08:54 ]
Tytuł:  Re: Silnik 4CT90 zamiast 4C90

Lublinowska obudowa filtra ma mocowanie i wlot wylot w inna stronę niż żukowski, dlatego zwyczajnie włożenie tego pod maskę (mojego) Żuka po prostu nie jest możliwe. Mam kompletny układ chłodzenia z Lublina, zbiorniczek, chłodnicę.
Teraz będę jeszcze motał lepsze chłodzenie do Żukiety, bo niestety to co zrobiłem przed Gruzją się niezbyt sprawdziło. Wkrótce pewnie opublikuje postęp prac na swojej stronie, także zapraszam.
Poza tym pucha od Jumpera daje wiecej powietrza a ja planuje jeszcze (jesli mi się uda to upchnąć), dołożenie IC do silnika.

Autor:  zbiegusek [ 21 marca 2018, 08:39 ]
Tytuł:  Re: Silnik 4CT90 zamiast 4C90

Kumam. A skoro myślisz intercontinental ;) a masz kompletny układ chłodzenia z Lublina, to przyjrzyj się, czy nie dałoby się wsadzić oryginalnego, kompletnego od Lublina właśnie?

Autor:  Matiz [ 22 marca 2018, 22:21 ]
Tytuł:  Re: Silnik 4CT90 zamiast 4C90

O Fajnie Zbyszek że upnąłeś, bo węsze w temacie akurat :)

To co- dobry w końcu silnik czy nie? Biorac pod uwage, że swap jest praktycznie p&p to chyba super sprawa?
Pamietam że ktoś pisał (chyba apropo złombola) ze więcej rzeczy moze sie zepsuć... ale czy te pompy Bosha padały? zatyka sie coś albo ukręca z waznych podzespołów? Bo jakby turbo sie zes**ło to chyba jakoś na odpiętym sie pójdzie doczłapać z powrotem....

Na forum złombola ŻukKazik już pisal sporo po swapie, fajnie jakby wpadł do tematu ;)

Autor:  AndrzejM [ 30 marca 2018, 07:08 ]
Tytuł:  Re: Silnik 4CT90 zamiast 4C90

@zbiegusek
Mam włożony oryginalny z Lublina, lecz musze to przerobić bo z Niewiadówką na plecach i sporym obciążeniem niestety w klimacie Turcji czy Gruzji potrafił wyjsc z temperaturą powyżej 100C
Mam już sporo rzeczy obcykanych i zaraz po Świętach biorę się do pracy. Jakieś publikacje pewnie będa na stronie to sie pochwalę.

@Matiz
Ja sobie bardzo chwalę, zdecydowanie lepsze odejście i elastyczność. Pompę mam Motorpal (swap 4CT90 z Lublina II), a nie Bosch. Motorpal jest ciut odporniejszy na słabe paliwo, choc Bosch też daje radę.
Co do większej awaryjności to ja silnikami TD jeżdżę od zarania dziejów i powiem tak, jeszcze nigdy mi pompa czy turbina nie padła tak, żeby nie móc jechać. Były jakies pocenia się, ale nic więcej.

Jakość i przyjemność jazdy jest zdecydowanie lepsza moim zdaniem.

Strona 2 z 3 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/