Dzisiaj jest 19 marca 2024, 11:13


Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 74 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: 04 sierpnia 2009, 14:06 
Bywalec Nysa/Żuk Service

Rejestracja: 03 sierpnia 2009, 00:56
Posty: 30
Lokalizacja: Krotoszyn
Parę fotek odemnie

http://picasaweb.google.pl/Borownica/Ny ... _yKjY-ygAE


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 04 sierpnia 2009, 14:07 
Bywalec Nysa/Żuk Service
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10 lipca 2009, 08:52
Posty: 25
Lokalizacja: Kraków
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 04 sierpnia 2009, 14:08 
Bywalec Nysa/Żuk Service
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10 lipca 2009, 08:52
Posty: 25
Lokalizacja: Kraków
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 04 sierpnia 2009, 14:11 
Bywalec Nysa/Żuk Service
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10 lipca 2009, 08:52
Posty: 25
Lokalizacja: Kraków
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 04 sierpnia 2009, 14:12 
Bywalec Nysa/Żuk Service
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10 lipca 2009, 08:52
Posty: 25
Lokalizacja: Kraków
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 04 sierpnia 2009, 14:13 
Bywalec Nysa/Żuk Service
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10 lipca 2009, 08:52
Posty: 25
Lokalizacja: Kraków
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 04 sierpnia 2009, 14:18 
Bywalec Nysa/Żuk Service
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10 lipca 2009, 08:52
Posty: 25
Lokalizacja: Kraków
Obrazek Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 04 sierpnia 2009, 17:47 
fajne foty :wink: , mam takie samo zdanie jak amadeo :wink: a co do naglasniania w gazetach itd to bylo wszystko za wczesnie zrobione :!: wlasnie inni tutaj zarejestrowani na forum co niebyli lub ci co byli na zlocie roznie otym dyskutowali na GG ,kto organizuje itd duzo dyskusji prowadzonych :x sa koledzy tu co znaja moje zdanie bo pisalo sie na temat zlotu juz 5 lat temu , zeby ten pierwszy zlot byl zlotem ( zapoznaniem sie czy z nysa czy bez ) i tyle naco reporterow i jakies tam inne motoryzacyjne gazety zapraszac na ten pierwszy zlot :!: LUDZI TRZEBA POZNAC NA ZYWO NAJPIERW CZY ONI BEDA NYSA NA TYM "ZLOCIE" CZY BEZ NYSY , Ci reporterzy oni mysleli ze to bedzie mega impreza jak sie krzyczalo naglasnialo sprawe ,ale czy bylo sprawdzone wszystko odnosnie zlotu czy ktos czasem sie niewycofa (SPRAWDZONY CZLOWIEK ?) NIE :!: inaczej by to wyszlo jezeli by sie ten pierwszy zlot zrobilo zlotem typu umawiamy sie spotykamy sie ,zapoznajemy sie i wypijemy cos , I co wazne ROZMAWIAMY O ZLOCIE / SPOTKANIU NASTEPNYM tym bardziej dopracowanym , to juz inna gadka bo sie widzialo na zywo .


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 04 sierpnia 2009, 18:11 
Bywalec Nysa/Żuk Service

Rejestracja: 23 lipca 2009, 15:09
Posty: 77
Lokalizacja: Wrocław
Tomku, próżno szukać dziury w całym. Spotkanie było organizowane od bardzo dawna i większość osób które się deklarowały spokojnie mogła przyjechać. Rozumiem wypadki losowe się zdarzają, ale czy dotykają większości osób.
Niemniej nie chce wylewać żalu bo nie oto tu chyba chodzi. Mam nadzieje, że kolejne spotkanie będzie równie udane jak to. I proszę nie piszcie kto miał się czym zająć bo chyba nie o to chodzi. Zacznijmy rozliczanie zlotu od samych siebie../

_________________
www.ReklamaNaKolach.pl


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 04 sierpnia 2009, 18:21 
Przyjaciel Nysa/Żuk Service
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 listopada 2007, 17:46
Posty: 490
Lokalizacja: Kraków
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

_________________
FSD Nysa 522 Mikrobus r.'87
FSD Nysa 522 Mikrobus r.'91
Polski Fiat 126p 650E FL Bielsko Biała '92
Romet Ogar 205 r.'91
Jawa 210 r.'80


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 04 sierpnia 2009, 18:25 
Administrator Nysa Service

Rejestracja: 29 lipca 2007, 11:09
Posty: 1057
Lokalizacja: Polska
Bryan pisze:
... Spotkanie było organizowane od bardzo dawna...I proszę nie piszcie kto miał się czym zająć bo chyba nie o to chodzi. Zacznijmy rozliczanie zlotu od samych siebie../


Spotkanie to było dyskutowane od kilku lat i miało mieć formę lajtowego spotu a nie zlotu . Z powodu takich i owakich zdecydowała jedna osoba że to bedzie zlot ,nie reszta która jest od początku forum . Po tym każdy kto mógł rozkręcił sie i reklamował ,,ZLOT,, .
I szkoda tu wiecej dyskutować nad tym , zlot sie odbył i niech sie cieszą Ci co byli , ja mimo że nie byłem też sie cieszę że nie była kupa ze zlotu a nysowy grill w mieście Nysa :)

Zobaczymy jak Wy pojedziecie za rok do Lublina :twisted:


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 04 sierpnia 2009, 18:27 
Przyjaciel Nysa/Żuk Service
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 listopada 2007, 17:46
Posty: 490
Lokalizacja: Kraków
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

_________________
FSD Nysa 522 Mikrobus r.'87
FSD Nysa 522 Mikrobus r.'91
Polski Fiat 126p 650E FL Bielsko Biała '92
Romet Ogar 205 r.'91
Jawa 210 r.'80


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05 sierpnia 2009, 21:47 
Administrator Nysa Service
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 lipca 2007, 00:46
Posty: 2838
Lokalizacja: Ostrów Wlkp
O zlocie, spocie czy spotkaniu (naprawdę w tym momencie nazwa jest nieistotna) dyskutowaliśmy od kilku lat. Niby w ostatnim roku konkretniej, ale nadal było to puste mielenie jęzorem. Dołączył do Forum Robert, który pełen zapału podjął się zorganizować spotkanie. Co z tego, że był "świeży" na forum? Czy problemem było to, że nie napisał iluś postów w stylu "chiałbym, ale nie mogę bo..." :?: :!: Ruszył temat, ustalił termin zlotu. Zaczął załatwiać dalsze sprawy - ale nie dał rady. Zdarza się. Ale mieliśmy już termin imprezy i parcie, aby doszła do skutku. Tutaj pojawił się Korbid ze swoimi deklaracjami i bardzo konkretnymi postami. Ciut mniej konkretnie działał, ale wstępne ustalenia z ośrodkiem (campingiem) w Nysie poczynił. Widać było po temacie o zlocie / spocie, że nie ma co się spodziewać wielkiej organizacji ani prowadzenia za rączkę, tylko że spotkanie przybiera bardziej "kameralny" i spontaniczny charakter. Na miejscu w Nysie Marcin (Marian 15) w czwartek dowiedział się, że niedokonano ostatecznego potwierdzenia rezerwacji, więc ośrodek uznał sprawę za niebyłą. Ale jednak dyrektor pamiętał korespondencję z Korbidem i od ręki udostępnił kawałek placu, gdzie mogliśmy zaparkować auta koło siebie i mieć znacznie więcej miejsca dla siebie, niż na całej reszcie campingu.
Spotkanie się odbyło, "pierwsze koty za płoty". Było kilka osób, które przyjechay współczesnymi wozami i chciały tylko zerknąć na Nyski - i jakoś odnalazły nas na campingu.
Największe prawo do narzekania mają chyba Ci, którzy byli - a jakoś nikt się do tego nie kwapi.
Może pora zostawić to, czego już się nie zmieni? :) Co było to było, a kolejne spotkanie(?) spot(?) zlot(?) niech będzie lepszy - i już.

P.S. Za chwilę dodam swoją relację i zdjęcia :D


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05 sierpnia 2009, 22:33 
Administrator Nysa Service
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 lipca 2007, 00:46
Posty: 2838
Lokalizacja: Ostrów Wlkp
Mniej więcej na miesiąc przed zlotem zacząłem szukać jakiejś Nyski, Żuka czy Tarpana w stanie możliwie najlepszym, a okazyjnej cenie. Rozglądałem się za jakimś bolidem już od pewnego czasu, ale zlot stał się pretekstem do intensywniejszego szukania. Obejrzałem kilka autek, jednak w zasięgu mojego ówczesnego budżetu musiałbym trafić na naprawdę wielką okazję. Koniec końców na razie bolida nie kupiłem, a na zlot pojechaliśmy z Magdą i kolegą jego współczesnym wozem. Wyjeżdżaliśmy w piątek po południu, aby trochę naokoło (planowo) dotrzeć na noc do rodzinki w Częstochowie. Mieliśmy też odwiedzić Roberta - chciałem obejrzeć na żywo Jego Nyski. Po drodze okazało się, że bardzo przeciągnał się nam czas podróży, Robert z kolei musiał już gdzies wyjechać, więc tylko zgadaliśmy się telefonicznie, że zajrzymy do niego w drodze do Nysy. Zaproponował też, że może pożyczyć nam na zlot Nyskę! W sumie czemu nie? Późnym wieczorkiem dotarliśmy do Częstochowy.
Sobota rano - potuptaliśmy do auta, podjechaliśmy po Kumpelka i pomknęliśmy w kierunku Nysy, do Roberta. Magiczne podwórko i wspaniały człowiek. Przepakowaliśmy namiot, plecaki i fotele dla Mariana z orionka do Nyski, krótki kurs odpalania auta "na kable" ("skończyła się" stacyjka) i w drogę!
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Do Nysy dotarliśmy bez przygód, jedynie stojąc co rusz w korkach z powodu ruchu wachadłowego przez pierwsze pół trasy. Na bieżąco mieliśmy kontakt z Marcinem - Marianem 15, więc od razu pojechaliśmy na Rynek, gdzie byli juz Boogieman i Leonisko oraz Marian i Parzuś. Jeszcze na trasie minęliśmy się z chłopakami z Częstochowy, którzy jechali na zakupy po elementy klimatyzacji wozu. :lol3:
Zaparkowaliśmy pod katedrą i poszliśmy coś zjeść. Poszliśmy do baru "Popularny", który swoim wystrojem wpisuje się w klimat epoki Nys i Żuków. Swoją drogą - nigdzie indziej nie spotkałem tak cienkich sztućców.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Z Rynku pojechaliśmy pod zakłady byłej FSD. Najpierw na parking w pobliżu dawnej hali serwisowej. Wjazd na parking zagradzał szlaban... cóż, nie takim krawężnikom Nysa dałaby radę.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Po sesji zdjęciowej (i drobnej naprawie, a bardziej przeczyszczeniu styków w tylnej lampie "naszej" Nyski - bo Leszek zauważył, że stop i kierunkowskaz nie działają) przejechaliśmy pod główną bramę zakładów. Tutaj kolejna sesja zdjęciowa, pogaduchy... Dołączył też do nas Bryan. Spod zakładów Grzesiek i Leszek pojechali jeszcze na wspomnianą już inscenizację bitwy o twierdzę, a my na camping.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Camping NORu w pewnym sensie mnie przeraził - ilością ludzi, ciasnotą, brakiem jakichkowiek kwater - jedynie drogi przejazdowe były jako tako zachowane (z podkreśleniem "jako-tako"). Dla mnie zdecydowanie za gęste zaludnienie. Do tego co 20 metrów inne dźwięki z bagażników golfów, omeg czy bmw i kolejne z miejscowych knajp i dnacingu... Zaplecze sanitarne jak na standardy campingowe było OK, a jak na ilość ludzi to wręcz dobre. Samo miejsce - camping i jezioro są całkiem urokliwe i chętnie tam jeszcze przyjadę, tylko po sezonie.
Na campingu zapoznaliśmy się bardziej z resztą ekip, pogadaliśmy, pojedliśmy, popiliśmy, pospacerowaliśmy... jak to na zlotach. Była też nocna kąpiel w jeziorze. :wink:
Obrazek

Trochę ze zmęczenia, trochę z lenistwa, zdecydowaliśmy się z Magdą spać pod chmurką, namiotu używając jako posłania.
W niedzielę rano skoczyliśmy z Bryanem do Kłodzka zerknąć na jego garbuskę, wróciliśmy na camping, trochę jeszcze się pokręciliśmy, pojedliśmy i około godziny 13:00 wyjechalśmy w drogę powrotną. 100 metrów od bramy campingu do szosy przejechaliśmy w jakies 4 minuty i na szczęście skręcaliśmy w stronę Nysy - czyli na szosę wjechaliśmy z marszu. Korek w przeciwną stronę miał jakieś 4 km, ale nas to na szczęscie już nie dotyczyło.

No to jedziemy! Momentami mam wrażenie, jakby pod górke Nyska była minimalnie slabsza...ale to chyba tylko wrażenie. Po przejechaniu 50 kilometrów słychać nagle jakiś stuk w silniku... potem syknięcie... jeszcze szybko dwa kolejne stuki, dwa syknięcia i..cisza - silnik zgasł. Zjechaliśmy w pierwszą poprzeczną drogę - trafił się placyk pod barem. Silnik nie odpala - no to zaczynamy szukać przyczyny. Palec w aparacie zapłonowym wygląda na cokolwiek przypalony - jednak jego wymiana na nowy nic nie zmienia. W tym momencie podchodzi do nas miejscowy młodzian, mówiąc z troską w głosie "Co, auto się wam zje***ło?" No... coś się zpesuło. "Ale się wam auto zje***ło. Ale dobrze, że się wam zje***ło tutaj, a nie na autostradzie, bo byście mieli przeje***ne jakby się zje***ło na autostradzie". Zdążył to wszystko powtórzyć dobre 10 razy w ciągu jakichś 15 minut. :rotfl: :głupek: :crazy: Oprócz tego, że byśmy mieli przeje... otrzymaliśmy ofertę pomocy, po wstępie "Co wy z cyrku czy jaki ch***j...? Jak chcecie to pójde po mechanika, on tu blisko ma warsztat, on wam to zrobi, weźmie 50zł a jak nie zrobi to ch***j wygonię go. Tu blisko mechanik jest, jak wam się auto zje***ło to zawołam go". I jeszcze "Jak chcecie to możecie spać u mnie. Ja was przenocuję i się z wami prześpię, weźmiecie tylko jakieś piwo jak macie, a jak nie macie to ch***j i tak was przenocuję, jak chcecie. Ale dobrze, ze nie na autostradzie się wam zje***ło bo byście mieli przeje***ne. (...) No ale jak jeździcie takim, stare jest to się zje***ło. Możecie na złom oddać, to jeszcze zarobicie, tysiaka byście dostali. Albo byście się zrzucili po 500 to byście se kupili jakieś nowsze, jak chcecie, to by się nie zje***ło(...) Ale wam powiem, że na złom to nie dawajcie w całości, tylko rozkręćcie, tu silnik jeszcze... ale dobrze, że się na autostradzie nie zje***ło bo byście mieli prze***ne".
Na szczęście dla wszystkich koleś po jakimś czasie "zniknął", zanim sam by miał jak na autostradzie... bo jego namolność męcząca już była. :wall:

Obrazek
Pierwszy telefon do Roberta z "radosną" nowiną. Już wie, że raczej trzeba będzie organizować jakiś transport. Dalej mam resztkę nadzieji (choć intuicja podpowiada, że na próżno), że wrócimy Nysą o jej siłach. Bogdan wyciągnął w końcu aparat zapłonowy (drań nie chciał współpracować - aparat, nie Bogdan :wink: ). Po zamontowaniu zapasowego aparatu (w sumie mogliśmy to sprawdzić i na poprzednim, ale to już myśl po czasie) okazało się, że dalej nie ma iskry... a dlaczego nie ma? Zakręciliśmy rozrusznikiem przy zdjętej kopułce aparatu - i już było wiadomo. Aparat nie ma napędu - zero, wał się kręci, aparat stoi bez ruchu. No to drugi telefon do Roberta, że Nyska definitywnie zażądała urlopu i sama na pewno nie pojedzie. Ustaliliśmy, że najlepszy w tej sytuacji będzie sztywny hol (który zresztą Robert dopiero musiał zrobić - ale wyspawał hol jak się patrzy na poczekaniu).
No to mieliśmy trochę czasu. Umyć mogliśmy się w barze; także w barze mimo nieczynnej kuchni Miła Pani poratowała nas ciepłym posiłkiem i kawą - za co serdecznie dziękujemy!
Zaciekawił mnie przekrój aut zajeżdżających przed bar. Na jakieś kilkanaście wozów, ze 2 to były Polonezy, z 2-3 seaty, a reszta golfy i passaty, nie starsze jak 3 generacje wstecz.
Pospacerowaliśmy trochę po okolicy, poszliśmy też z Magdą do pobliskiego Głogówka, gdzie trafiliśmy na przepiękny, stary park zamkowy i ruiny zamku...
Około godziny 19:00 dotarł Robert, podpięliśmy Nyskę i ruszyliśmy w drogę. Prędkość podróżna była nawet wyższa niż Nyską solo (nie musiałem już przejmować się hamulcami), tylko trochę dziwnie kieruje się przyczepą siodłową. Kierowanie w sumie niewiele trudniejsze niż w normalnej jeździe, ale koncentracja z 3-4 razy większa niż zwykle, żeby utrzymać się w obrysie holownika. Nyska do swojej bazy dotarła trochę po 21:00, my do swojej na noc po 23:00. W poniedziałek rano zaś do Ostrowa... no i tyle naszego wyjazdu na zlot. Pozdrawiamy serdecznie wszystkich Uczestników, Roberta, Irenę - i do zobaczenia przy kolejnej okazji! :D :D :D


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05 sierpnia 2009, 23:17 
Bywalec Nysa/Żuk Service

Rejestracja: 03 sierpnia 2009, 00:56
Posty: 30
Lokalizacja: Krotoszyn
Ciekawie mieliście 8)


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 74 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5  Następna
Moderatorzy: monterr07, Dziwny Mag

Strefa czasowa UTC+1godz.


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
cron

Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group
Theme created StylerBB.net