No to zrobię szybką relację ze składania
skrzyni IV WZMOCNIONEJ (Do diesla)
Czym się rózni ta skrzynia?
-Wałek główny inny, wzmocniony,
- co za tym idzie - brak podkładek dystansowych między kołami zebatymi, te są bowiem integralna częścią tulei kół zębatych, które są inne niz w zwykłej IV. Jedna "podkładka" jest integralna częścią wałka głównego.
Tutaj zdjęcie wałka głównego:
Do wymiany u mnie było:
-Łozysko wałka sprzęgłowego,
-Tylne łożysko wałka głównego,
-oś choinki,
-synchronizatory I i II biegu,
-sprężyna kamieni synchronizatorów I i II biegu,
-kamienie synchronizatorów.
Do wszystkiego oczywiście nowe uszczelki:
Łożyska z nacięciem na pierścień:
Rozmontowywanie jest identyczne jak zwykłej czwórki, z tym, że trzeba pamietać, że w nieco innej kolejności wyciąga się tryby z wałka głównego (za racji jego innej konstrukcji).
Zatem po wyciągnięciu wałka sprzęgłowego, można wyciągnąć jakoś łożysko tylne wałka głównego, tylko w tym celu, aby było nim (wałkiem) łatwiej manewrować w obudowie. Trzeba nim tak wymanewrować, aby ściągnąć tuleję z piastą przesuwną III i IV biegu (od strony wałka sprzęgłowego).
ALE
NAJPIERW trzeba ściągnąć pierścień sprężysty zabezpieczający -
Następnie ściągamy koło zębate III biegu wraz z synchronizatorem. Teraz wysuwamy po prostu wałek główny przez otwór wałka sprzęgłowgo. Może się opierać, ale powinien siędać wyciągnąć. Koła zębate, tuleja stała i wszystko co było na wałku głównym po drugiej stronie "podkładki" - zostanie nam w obudowie, można wszystko wyjąć.
To, co powinniśmy wyjąć to:
-Koło zębate I biegu z tuleją i synchronizatorem i podkładką od strony łożyska,
-Piasta stała z kamieniami synchronizatorów + koło zębate wstecznego biegu będące piastą przesuwną;
-Koło zębate II biegu z synchronizatorem.
Teraz możemy wyjąć choinkę. W choince znajdziemy 2 łożyska wałeczkowe jedno krótsze, drugie dłuższe oraz tuleję, taką niepełną. Jakby blachę zgiętą w O nie do końca. Poza tym powinny być oczywiśćie 2 podkładki miedziane i jedna zwykła.
Podkładki nie mogą być zbyt wyrobione, muszą mieć nacięcie, czy bardziej natłoczenie, w celu zapobiegania ich obracaniu. W obudowie skrzyni są otwory, gdzie to ma się blokować.
ZAŁOŻONE TEŻ TAK MUSZĄ BYĆ! TAK, ABY SIĘ NIE OBRACAŁY. NACIĘCIAMI W OTWORY W OBUDOWIE!
Zawsze podkładka miedziana ma być od strony obudowy. Z jednej strony choinki jest jedna podkładka (tylko miedziana), z drugiej są dwie, druga chyba stalowa, czy ze stali hartowanej - tego nie wiem, ale ona ma być od strony choinki.
Tak powinna wyglądać oś choinki z tą tuleją i łożyskami (cholernie trudno kupić...) - dalej szukam tego krótszego do mojej drugiej skrzyni.
To powinno być wyciągnięte ze skrzyni, ja sobie to tak ułożyłem, jak było
Takie pierścienie:
I inne pierdołki, bo PORZĄDEK MUSI BYĆ
No to teraz składanie. Po zaopatrzeniu sie w potrzebne części zaczynamy składanie:
Wkładamy choinkę:
Podkładki najlepiej "przykleić" na smar stały do obudowy. Tylko te miedziane, tą stalową włożymy później.
Zanim wepchniemy choinkę wgłąb - trzeba pamiętać o łożyskach i tulei:
Teraz podtrzymując choinkę wciskamy podkładkę:
Trzeba pamiętać, by przy wkładaniu innych części do obudowy i ruszaniu wszystkim, żeby nie pozwolić, aby spadły podkładki, bo potem znów będzie upierdliwe ich wsadzanie!
W każdym razie wkładamy to, co wchodzi na wałek główny z tej strony:
Po czym wsuwamy wałek główny:
tutaj UWAGA!!!!!!!!!!!!!!!!!111111
Trzeba pamietać, by wcześniej sprawdzić, w której pozycji na wieloklin na wałku wchodzi piasta stała z kamieniami synchronizatorów! Ona nie wchodzi w obie strony! Zdaje się, że jest stożkowa lekko, zawsze ma swoją pozycję, w której najłatwiej ją włożyć. Więc zanim złozymy kamienie i nałozymy tuleję przesuwną trzeba sprawdzić którą stroną mamy ja wsadzić do środka!
O montowaniu kamieni synchronizatora trochę niżej...
Teraz dalsza część montazu zespołu kół zebatych na wałku głównym:
Jak wałek główny jest już wsadzony we wszystko, w co miał być, możemy załozyć koło zebate III biegu:
Potem, znów odpychająć wałek główny jak najbardziej do tyłu i manewrując nim, wkładamy tuleję stałą z tuleją przesuwną III i IV biegu, zmontowane, wg następującego schematu:
Mamy 3 kamienie, 2 spręzyny, 1 tuleję stałą, 1 tuleję przesuwną:
Nakładamy tuleję przesuwną na stałą:
Wkładamy w odpowiednie miejsca kamienie synchronizatorów:
Włożone wszystkie:
Po podniesieniu one wypadną drugą stroną, więc można to robić na ręce, albo, jak ja na płytkach, potem, mocując spręzynę z jednej strony:
Już się te kamienie jakoś trzymają i tak łatwo nie wypadną:
Wtedy obracamy na drugą stronę i analogicznie montujemy drugą sprężynę. Tym zagięciem, "haczykiem" sprężyna musi wejść w kamień. Dorabiane, pełne kamienie powinny mieć otworki.
Teraz możemy założyć spowrotem pierścień, jak na tym zdjęciu:
I wsuwamy wałek sprzęgłowy z nabitym nowym łożyskiem i pierścieniami zabezpieczającymi:
Wałek będzie trzeba prawdopodobnie lekko wbić, można puknąć gumowym młotkiem lub zwykłym przez deskę, WCZEŚNIEJ UPEWNIWSZY SIĘ, ŻE NIC GO NIE BLOKUJE (synchronizator, łozysko wałeczkowate pomiędzy wałkiem sprzęgłowym, a wałkiem głownym, o którym też niewolno zapomnieć przy montażu!
Montujemy tylne łożysko - też wbijając (u mnie akurat nie w obudowę tylko w tą dziwną tulejkę, którą mam nową)
Teraz można już spokojnie wbić oś choinki, ważne, żeby być pewny, że podkładki nie "uciekły" tylko oś przechodzi przez nie. Oś się wbija pobijając w ten koniec z nacięciem.
Można też zamontować tryb i oś wstecznego, wbijając tak samo, do wewnątrz.
Teraz pozostaje tylko na nowych uszczelkach (najlepiej na silikon wysokotemperaturowy, odporny na oleje) skręcić pokrywy i wsadzić blaszkę blokującą osie.
Wcześniej sprawdzić, czy wszystkie biegi sie wrzucają, czy skrzynia nie chodzi z nadmiernym oporem, czy nie ma zgrzytów itd... Wszystko ma płynnie pracować.
Teraz na samochód, oleju nalać pod górny otwór wlewowy - i jazda
Szerokiej drogi