No ta moja Nyska miała tak bo pewien kretyn ładował ją koparką na ciężarówkę i na złom
Prawy przedni błotnik ma za to w idealnym stanie - to fakt, ale mniejsza o nią i tak za wiele z niej nie uchowało się
Jakieś ponad 90% z niej musiałem wymienić lub dorobić
Co do podnoszenia to "normalnie" buda z Nysy trzyma się na szkielecie podłogi, ale szkielet ten najczęściej korodował i był w rozsypce. Paradoks, bo zastanawiam się czasami, jak to możliwe, że jakaś Nysa trzymała się kupy i nie odpadła od podwozia buda...
Może być tak, że ona się trzyma na... dachu
można pod progi i krawędzie dolne karoserii podłożyć jakieś belki i podlewarować lewarkiem...
Można też złapać za każdy słupek, przywiązać linami/ pasami transportowymi i podnieść jakimś dźwigiem/suwnicą...
Wszystko zależy od tego czym dysponujesz - byle by tylko delikatnie...
W moim przypadku planuję podłożyć pod dolną krawędź budy i pod progi jakieś belki, podnieść budę jakieś pół metra i wyjechać podwoziem spod budy.
Jak będziesz podnosić budę, to bardzo powoli i z każdej strony po trochu "pomacać" czy podnosi się sama buda, czy może całe auto. Musisz sprawdzić w ten sposób czy odłączyłeś we wszystkich punktach podwozie od nadwozia. Może być tak, że ktoś przyspawał ramę do budy - bardzo częsta praktyka i musisz się tego spodziewać...
Nie wolno Ci podnosić karoserii "na hurra", bo jeśli gdzieś będzie się buda trzymała, to ją rozerwać możesz albo zdeformować - dlatego radzę popróbować podnośnikiem w wielu miejscach i obserwować czy jak podniesiesz ją te 5 cm czy oddzielać będzie się od ramy, czy może rama też się zacznie podnosić...
"Podłapać" musisz boki prawy z lewym, najlepiej na słupkach pionowych. Wzmocnić też radzę ją w okolicach progów, żeby tu się nie rozeszła na otworach drzwiowych... Zanim zaczniesz ją "łapać" to może najpierw wywalić deski z podłogi i zobaczyć w jakim stanie są poprzeczne żebra szkieletu podłogi. Musisz je "obstukać" śrubokrętem i będziesz widział czy się trzymają czy nie...
Może to trzymać się tylko na rdzy, ale możesz się też i miło zaskoczyć - tak było z moją Syrenką 102 (ktoś robił remont płyty podłogowej i dobrze to zakonserwował). Nie możesz wykluczyć, że ktoś "podbił" np szkielet podłogi Twojej Nyski jakimiś solidnymi kątownikami itp...
Radzę najpierw bardzo dokładnie ją obadaj - każdy zakamarek, zabezpiecz, a następnie delikatnie sprawdź czy nie trzyma ją jakiś spaw lub śruba i dopiero wtedy możesz ją zdejmować z ramy...
uff ale się rozpisałem