Dzisiaj jest 28 marca 2024, 16:24


Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 98 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 7  Następna
Autor Wiadomość
Post: 24 czerwca 2008, 18:53 
Miłośnik Nysa/Żuk Service
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 grudnia 2007, 14:06
Posty: 381
Lokalizacja: Wrocław
Witam
Cóż, stwierdziłem, iż tylne zawieszenie chyba wymaga kontroli. Chodzi głównie o resory piórowe - totalnie pordzewiałe, jak i ich mocowania do ramy. Zdałoby się je wyjąć i przemaglować, ale pojawia się problem jak to konkretnie zrobić?
Książka serwisowa mówi, co by podnieść pojazd za ramę aż się zluzuje całkiem zawieszenie koła, wsadzić coś między most a ramę i wtedy wyjmować resor. Taa, tylko że niespecjalnie zdaje się mam co tam wtyknąć. Niestety w dziejowej zawierusze zaginęły odpowiednie stojaki i radzę sobie zwykle z użyciem cegieł. Tylko czy aby to bezpieczne? Interesowałoby mnie jak się za to zabrać przy ograniczonym zapleczu: podnośnik, parę drewnianych klocków/30cm kawałek belki przekroju 10x10cm, cegły. Da radę się tym obejść, aby w międzyczasie wszystko na łeb nie spadło?
A, tak btw: pióra resorów się maluje, przynajmniej od zewnątrz, czy tylko smaruje ile wlezie?
Juzef


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 24 czerwca 2008, 19:04 
resory jezeli kupujesz nowe to je sie rozbiera i smaruje kazde jedno pioro smarem grafitowym , niemaluje sie resorow :!: kobylki sie podstawia pod rame pod tylny most zabe lub lewarek i wymontowujesz resory , tylko sruby napewno juz nieodkrecisz bo zardzewialo wszystko , musisz nowe sworznie resorowe kupic i gumy , napewno masz gumy wybite i skacze dupa nysy.


Ostatnio zmieniony 24 czerwca 2008, 19:05 przez nysanek, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 24 czerwca 2008, 19:04 
Fanatyk Nysa/Żuk Service
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 lipca 2007, 13:03
Posty: 2604
Lokalizacja: Kołobrzeg
Pojazd: Nysa 522W, 522S,Autosan H6 ZK
można przeleciec je po wierzchu zużytym olejem silnkowym co jakiś czas. Ja u siebie jeszcze nie zdejmowałem. Zwróć uwagę na mocowanie odbojów resorów-ja musiałem stare zgnite totalnie wycinać i dorabiałem nowe....

_________________
nysomani wszystkich krajów-łączcie się!!!!!


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 24 czerwca 2008, 19:08 
u niego napewno te gumy sa wybite , zreszta umnie tez po 6 latach i juz trzeba wymienic ostatnio widzialem , stare resory mozesz olejem jak robert napisal troche polac , jezeli bys nowe kupil to wtedy rozebrac resory i smarem grafitowym posmarowac piora , to bedzie dlugo smar sie trzymac.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 24 czerwca 2008, 19:28 
Miłośnik Nysa/Żuk Service
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 grudnia 2007, 14:06
Posty: 381
Lokalizacja: Wrocław
Hm, nowych raczej nie będzie, zdaje mi się, iż stare odrestauruję, jak się da. Generalnie okolica jest w porządku, znaczy odboje jak trzeba, tylko powinny być jakieś tuleje w miejscach mocowania końców resorów do ramy, no a kiepsko to wygląda, więc wewnątrz pewno niewiele z nich zostało. Zobaczę co się da.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 24 czerwca 2008, 19:36 
napewno kiepsko to wyglada po tylu latach uzytkowania , nowe gumy resorow to podstawa wymienic trzeba.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 24 czerwca 2008, 21:24 
Miłośnik Nysa/Żuk Service
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 grudnia 2007, 14:06
Posty: 381
Lokalizacja: Wrocław
Tja. Na razie udało mi się tyle, że postawiłem podnośnik na solidnym pniaku i w ten sposób dało radę podnieść za ramę jedną stronę tak, że koło wisiało luzem.
Chamszczyzna, ale lepszych narzędzi jakoś ni ma. Tera by się zdało pod most co podłożyć i powinno wytrzymać jak resor się wyjmie. Z tego, co jeszcze zdążyłem obadać, to najciężej będzie chyba z wykręceniem tego, bez dwumetrowej wajchy nie ruszy.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 24 czerwca 2008, 22:20 
kurcze ty to normalnie wykanczasz czlowieka chlopie ja pier... :x nieraz mi sie wydaje ze ta nyse masz poto zeby tak sobie dlubac dla frajdy jak cos sie zjebie no to trudno , ojciec mi glowy zato nieurwie :x . Tylko wez jedno pod uwage :!: jak stanie sie jakis wypadek niedaj panie boze , i co wtedy bedzie ? licz sie z tym ze nysa to dosyc ciezki samochod i dlatego majac takie auto niefajansuje sie klockami i kamieniami tylko kobylki sa do tego potrzebne jak rowniez lewarek lub zaba.Rob jak uwazasz tylko z glowa :wink:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 25 czerwca 2008, 07:42 
Miłośnik Nysa/Żuk Service
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 grudnia 2007, 14:06
Posty: 381
Lokalizacja: Wrocław
Ależ ja dla jaj tu nic nie robię, ani aby ludziom na nerwy działać. Chyba jasne, że jakbym miał stosowny sprzęt, to bym go po prostu użył. A że nie mam, a akurat jest klocek średnicy pół metra, to wydaje się, że dwie tony spokojnie wytrzyma. Podobnie musiałem już parę razy robić, bo oryginalny podnośnik od pojazdu się schrzanił parę lat temu, a nowy jest jakiś taki i ciut za krótki czasem. Wiem, zaraz będzie: można kupić. Niby można, ale ja bardziej ufam drewnianej belce niż sprzętom z hipermarketu. Że się co zjebie... no, nigdy wykluczyć nie można, ale też nie wygląda to tak o, że idę i robię na pałę, choć może się tak wydawać. Jak nie jestem czego pewien, to wolę nie ruszać. Także ino bez nerwacyj...


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 25 czerwca 2008, 18:39 
a widziales w warsztacie kiedys kobylke z drewna :?: bo ja nie :D tutaj na forum gdzies wstawilem fotki jakie ja sobie kobylki zrobilem z metalu.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 26 czerwca 2008, 17:54 
Fanatyk Nysa/Żuk Service
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 lipca 2007, 13:03
Posty: 2604
Lokalizacja: Kołobrzeg
Pojazd: Nysa 522W, 522S,Autosan H6 ZK
wyluzujta-moja też na pniakach stała.....

_________________
nysomani wszystkich krajów-łączcie się!!!!!


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 26 czerwca 2008, 18:43 
Miłośnik Nysa/Żuk Service
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 grudnia 2007, 14:06
Posty: 381
Lokalizacja: Wrocław
No mówię, że grunt to skuteczność. Jak widzę hipermarketowe konstrukcje, to tego bym sie dopiero bał. Nie mówiąc o spawanym własnoręcznie. A klocek na pewno się nie rozwali, na takiego nie wygląda. Zwłaszcza, jak podstawię trzy. Muszę jeszcze obadać, ale lepszej metody w chałupie chyba nie znajdę.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27 czerwca 2008, 00:37 
Administrator Nysa Service
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 lipca 2007, 00:46
Posty: 2838
Lokalizacja: Ostrów Wlkp
A na podsumowanie :mrgreen:
nysanek pisze:

Obrazek

I już :wink: Spokój ma być 8) Bo tak! :D


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27 czerwca 2008, 18:17 
ten klocek tylko w razie czego jak by lewarek níetrzymal , obok to niebieskie to jest lewarek :lol: ktory trzyma nyse


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 10 listopada 2008, 21:40 
Miłośnik Nysa/Żuk Service
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 grudnia 2007, 14:06
Posty: 381
Lokalizacja: Wrocław
Temat trochę odgrzeję, by spytać, czym malować tylny most? Na razie jest nieciekawy, jak zresztą całość, co widać na obrazku załączonym. Pod błotem wykryłem dwie warstwy farby: jakiś czerwony podkład i czarna z wierzchu, na tym błoto. Może to jeszcze fabryczne malowanie, nie wiem, ale miejscami odłazi.
Pytanie jest, czym powinno się prawidłowo most pomalować? Skądś mam przeczucie, że nie Bitexem, czy więc może być najzwyklejsza farba, a może są specjalniejsze do takich elementów? Jak już resory się rozgrzebie, to będzie okazja się pobawić, więc trzeba porządnie zrobić.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 98 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 7  Następna
Moderatorzy: monterr07, Dziwny Mag

Strefa czasowa UTC+1godz.


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
cron

Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group
Theme created StylerBB.net