muzeum.motoryzacji pisze:
Szanowny kolego,
proponuję nie oceniać działań innych na podstawie niezbyt pewnych informacji.
Ja również pozdrawiam. Oceniam to co widziałem, co odczułem i czego dowiedziałem sie z pierwszej ręki.
muzeum.motoryzacji pisze:
Od 21 marca 2009 Kieruję oddziałem MT - Muzeum Motoryzacji. Trochę mi przykro gdy ktoś nie znając realiów pisze takie rzeczy.
Być może jesteś człowiekiem pełnym zapału który powalczy o to co zostało po całej historii polskiej motoryzacji. Być może realia sie zmieniły ale ja nie powielam plotek tylko piszę o żeczach które znam z autopsji.
muzeum.motoryzacji pisze:
Tak, opiekujemy się kolekcją FSO. Współdziałamy też z różnego typu stowarzyszeniami - jak FSO Autoklub, ale nie opieramy się na ich działalności. W norblinie szanowny kolego nie było żadnych sesownych warunków! Były nieogrzewane hale, często niezbyt szczelne. Aktualnie jesteśmy na ul. Filtrowej 62. Faktycznie, jest to podziemny garaż, ale warunki są o niebo lepsze niż w Norblinie. Hala ogrzewana, nic z dachu nie leci. Oczywiście mielismy zalanie wodą w tamtym roku, ale to przez zatkane studzienki o które administrator nie dbał. Po tej sytuacji cały system kanalizacji odpływowej został przez nas przeczyszczony i udrożniony. Więc nie pisz że co jakis czas nas zalewa bo było to zdarzenie wyjątkowe a nie systematyczne.
Wiem jak wyglądały warunki w Norblinie, wiem jak wyglądały auta stłoczone jak sardynki w salach wystawowych i wiem jak wygladały auta nie "upublicznione". Odnośnie Filtrowej, to źle się wyraziłem, podtopienie było jedno natomiast wilgoć była (po udrożnieniu już pewnie nie) wszechobecna.
muzeum.motoryzacji pisze:
Nie zgodzę się że wszystko niszczeje i zanika.
Nie zanika tylko znika. Auta wstawiane do muzeum były kompletne, a przez lata oglądania przez różnych zwiedzających zostały częściowo ograbione z galanterii. Oczywiście nie wszystkie i ze wszystkich detali ale przyznasz że przynajmniej w Norblinie ciężko było nad tym zapanować.
muzeum.motoryzacji pisze:
Nie wiesz nic o naszej działalności, kompletowaniu części do samochodów, przeprowadzonych konserwacjach itd. Polecam poczytanie bloga a tam chociaż o paru rzeczach się dowiesz.
www.muzeummotoryzacji.blog.onet.plA może zaproszę Cię do Muzeum abyś mógł poznać dokładniej naszą działalność gdyż niemiło czyta się takie nieprawdziwe informacje.
W razie zainteresowania moją propozycją - mail w poprzedniej wiadomości.
pozdrawiam,
Piotr
Dziękuję za zaproszenie. Na pewno się pojawię, gdyż dawno tam nie byłem. Być może nie wiem nic o pracy muzealnika, problemach związanych z utrzymaniem tejże kolekcji, ale o remontach i konserwacjach już co nie co wiem. Po za tym mam nadzieję że "beton" z NOT już nie będzie tak przeszkadzał.
Pozdrawiam serdecznie - Piotrek Pawłowski
http://images50.fotosik.pl/112/6933ee29cb17742emed.jpg
"
