Dzisiaj jest 17 czerwca 2025, 19:04


Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 279 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12 ... 19  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: 09 czerwca 2011, 22:16 
Bywalec Nysa/Żuk Service

Rejestracja: 30 czerwca 2009, 10:29
Posty: 164
Wszystko w swoim czasie - to jest komentarz do wcześniejszych wpisów o silniku i oponach.
Teraz tradycja - jak mi wiadomo - w Polsce - jak było raz - to już tradycja. a raz już było pokazywane jakie są różnice miedzy nysą n59 a późniejszymi.
teraz różnice w przednim zawieszeniu, a jest ich trochę.
Ale po kolei:

1. belka przedniego zawieszenia
Obrazek

posiada inny sposób mocowania lewego wspornika układu kierowniczego. jest dodatkowa blacha - gruba - przyspawana do belki, z wywierconym i gwintowanym otworem. Według mnie jest to belka od warszawy adoptowana do Nysy - warszawy nie miały wspornika lewego - był nim ramię przekładni kierowniczej. Dodatkowo wspornik do mocowania drążka - ja nazywam go reakcyjnym- łączący belkę z silnikiem.

Obrazek

inny wspornik drążków kerowniczych - nie spotkałem takiego rozwiazania w Nysie 501

Obrazek

inny ksztalt zaczepu holowniczego - nie spotkałem w innych zaczepach takiego



Obrazek

Na dzisiaj tyle.
Pytanie - kto widzi lub wie o innych różnicach w przednim zawieszeniu ?


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09 czerwca 2011, 23:02 
Administrator Nysa Service
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 lipca 2007, 00:46
Posty: 2848
Lokalizacja: Ostrów Wlkp
Na ile możesz być pewien, że ta belka (i reszta przedniego zawieszenia) to oryginalne zawieszenie tego egzemplarza, a nie ktoreś kolejne, wymienione w trakcie eksploatacji? Swego czasu w wielu wrasztatach powszechna była wymiana zawieszenia w całości...

Wspornik drązków kierowniczych - ten z Twojego zdjęcia to oryginał, występował fabrycznie we wszystkich tych zawieszeniach co najmniej do 1968 roku. Później (w 68 lub jeszcze kilka lat później) pojawił się ten z plastikowymi tulejkami.

Zaczep holowniczy - typowy aż do co najmniej początku lat 70.
Po kształcie tylnej krawędzi można zaś odróżnić, czy jest przyspawany do belki fabrycznie (prosta tylna krawędź) czy ktoś samodzielnie przespawał zaczep od FSO "Warszawy" (skośna tylna krawędź lub ścięta na "strzałkę").


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 10 czerwca 2011, 09:15 
Miłośnik Nysa/Żuk Service
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 września 2009, 21:11
Posty: 333
Lokalizacja: Kalisz
Zdecydowanie wysnuwanie wniosków na temat najwcześniejszych wyrobów FSC/FSD trzeba dokładnie potwierdzić. Najlepiej na podstawie kilku egzemplarzy i literatury.

_________________
Jeśli wierzysz, że się uda, znajdziesz każdą "nieosiągalną" część!


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 12 czerwca 2011, 22:29 
Bywalec Nysa/Żuk Service

Rejestracja: 30 czerwca 2009, 10:29
Posty: 164
Zastałem wywołany do tablicy więc muszę uzasadnić:
- dlaczego sądzę iż moja belka jest oryginalna;
z historii mego samochodu
a) kupiłem Nysę N59 w 2009r. od właściciela który nabył ją w 1973r. Samochód był uszkodzony. Pan który nabył ją w tymże 1973r. postawił nysę do stodoły i do czasu mojego nabycia w tym samochodzie nikt nic nie dotknął, dokładnie nic – nawet jej nie przerejestrował na siebie.
b) samochód został nabyty w 1973r. z Wojewódzkiego Zarządu Zakładów Karnych w Bydgoszczy i jak wynika z protokołu przekazania od czasu ostatniej naprawy głównej przebył 53128km. Biorąc pod uwagę rok nabycia twierdzę iż naprawę przeprowadzono około roku 1970 -1971. Mając na względzie miejsce jego ostatniej eksploatacji twierdzę iż naprawy przeprowadzano na oryginalnych częściach – kto jak kto, w tych czasach, to wojsko, milicja i służba więzienna oraz UB na pewno miały oryginalne części i z pewnością te „instytucje” nie kombinowali jak „zwykli” śmiertelnicy.
b) na belce widać numer, a jak mi wiadomo części pierwszych nys n59 takie jak belki, skrzynie biegów, przekładnia kierownicza tylne mosty były numerowane – czy 501 to nie wiem. Świadczy to o jej oryginalności.


Obrazek

c) jak wspomniałem zaczep holowniczy jest inny, faktycznie jest przyspawany do belki a koniec ma skośny. Twierdzenie iż ktoś sam przespawał bo takie były w belkach warszawy uważam za trochę niepoważne (patrz wyżej) a zresztą sam sugerowałem iż belka jest od warszawy i była tylko dostosowana do Nysy („Według mnie jest to belka od warszawy adoptowana do Nysy”).

- co do wspornika drążków kierowniczych – zasugerowałem iż są inne – może faktycznie stosowano takie aż do końca lat 60-tych, ale ja więcej takich nie spotkałem, a miałem dostęp do dwu Nys 501 i jeszcze jednej N – ki oraz kilku belek przednich. Może faktycznie przy późniejszych naprawach zmiano te wsporniki.
ALE GDYBY KTOŚ COŚ TAKIEGO MIAŁ TO CHĘTNIE KUPIĘ – SZCZEGÓLNIE LEWY WSPORNIK !!!!.


Co do twierdzenia iż :
„Zdecydowanie wysnuwanie wniosków na temat najwcześniejszych wyrobów FSC/FSD trzeba dokładnie potwierdzić. Najlepiej na podstawie kilku egzemplarzy i literatury”
CAŁKOWICIE JE POPIERAM.

Ale proszę mi znaleźć taki drugi egzemplarz, gdzie przez 40 lat nikt nic nie grzebał to będziemy dyskutować. A literaturę bardzo polecam.

Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 12 czerwca 2011, 23:47 
Administrator Nysa Service
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 lipca 2007, 00:46
Posty: 2848
Lokalizacja: Ostrów Wlkp
Kurczę... kiu Wiesław - nikt tu nikogo nie "odpytuje" czy nie wywołuje do tablicy "na ocenę". Po to tu między innymi jesteśmy, żeby w miarę naszych możłiwości ustalić - na ile się da - stan fabryczny / oryginalny naszych aut. A trudno oczekiwać, żeby udało się to zrobić w pojedynkę, na podstawie jednego czy dwóch egzemplarzy które ktoś z nas posiada... Także, proszę, nie traktuj tych rozmów, pytań i podnoszonych wątpliwości jako "ataku" czy zarzutów, tylko jako rodzaj "burzy mózgów" w odkrywaniu historii i ustalaniu wyposażenia tych aut :)

Oprócz elementów, ktróe wymieniłeś, numerowane były jeszcze wały napędowe (pod wieloklinem). Elementy te numerowano co najmniej do początku lat 70; informacje o tym zawierają m.in. katalogi części jeszcze do modelu 521. Późniejsze katalogi części Nys (mam 74r , 78 i nowsze) już o tych numerach nie wspominają, ale z kolei w katalogu części od Tarpana z 1983r jest wciąż zaznaczone numerowanie belek przedniego zawieszenia i mostów.

wiesław pisze:
c) jak wspomniałem zaczep holowniczy jest inny, faktycznie jest przyspawany do belki a koniec ma skośny. Twierdzenie iż ktoś sam przespawał bo takie były w belkach warszawy uważam za trochę niepoważne (patrz wyżej) a zresztą sam sugerowałem iż belka jest od warszawy i była tylko dostosowana do Nysy („Według mnie jest to belka od warszawy adoptowana do Nysy”).


A "niepoważne" :wink: twierdzenie o (pozornie bez znaczenia) skośnej tylnej krawędzi przyspawanego ucha tylko je potwierdza... Dlaczego? Dlatego, że "Warszawy" nie miały przy belce żadnego ucha holowniczego - po prostu go tam nie było. Były zaś takie ucha przykręcone pionowo do podłużnic półramy ("wysunięte" do przodu).

Z kolei belki przeznaczone od początku do Nys i Żuków miały podobne ucho holownicze przyspawane do belki - ale tylna krawędź tego elementu była prosta (bo nie musiała być dopasowana do kształtu podłużnicy, jak w "Warszawach").
Oczywiście na "super dokładnych" ;-) rysunkach tych elementów w katalogach tego nie widać - opieram to twierdzenie na kilku belkach od Żuków, które miałem okazję mieć / oglądać. Belki te nie miały też "oczka" na drążek reakcyjny.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 26 czerwca 2011, 17:20 
Bywalec Nysa/Żuk Service

Rejestracja: 30 czerwca 2009, 10:29
Posty: 164
Kurczę. kiu
Mnie również chodzi tylko i wyłącznie o ustalenie „w miarę naszych możliwości stan fabryczny / oryginalności naszych aut”. I wcale nie zamierzam tego robić w pojedynkę, ale widzę iż wielu nie ma - albo chęci, albo wiedzy lub możliwości dyskusji. A prawdę mówiąc wcale nie potraktowałem wypowiedzi jako zarzutów a tym bardziej ataków, tylko chciałem wywołać burzę mózgów ale jak mi się wydaje jedynie troszeczkę poruszyłem powietrze (a gdzie ta burza???) – nie udało się.

Co do numeracji wałów napędowych – w moim katalogu nie ma wzmianki o tym, tak iż nie będę dyskutować czy były numeracje czy nie bo nie wiem – u siebie nie sprawdzałem, bo będę stosować nowy wał. Stwierdziłem iż starego nie opłaca się regenerować.

Wracając do haka na belce to nie tylko jest inny kształt końcówki ale również inny sposób wykonania, tak mi się wydaje bo z tych belek co ja mam (6szt) to ucho jest inaczej wykonane – ale to szczególik.
A co do oczka na drążek reakcyjny na belce to stwierdzam iż nawet 501 miały takie „cuś”. Tak więc belki które nie maja takiego elementu muszą pochodzić z późniejszej produkcji lub może z Zuków ??.

Ale teraz dalej – następne różnice (spytałem się czy ktoś widzi lub wie) ale brak odpowiedzi, więc nie będę się już pytał, tylko wymienię:
1. Drążki kierownicze. Na zdjęciach widać wyraźnie iż drążek środkowy jest inny, ale chciałbym dopowiedzieć, jeśli ktoś nie zwrócił uwagi, iż w związku z tym inny jest drążek do kolumny kierowniczej – krótszy niż w późniejszych nysach – licząc od 501 –ki. A dodatkowo wszystkie trzy drążki są równe i krótsze od obecnie stosowanych drążków – niewiele ale zawsze coś – tak około 1 cm.
Obrazek
Obrazek

2. Łączniki wahaczy . Grubość przy „uchu górnym” jest mniejsza niż w łącznikach które można kupić współcześnie. Różnice grubości widać wyraźnie przy porównaniu bezpośrednim (niestety nie mam takiego zdjęcia).
Obrazek

3. Miska sprężyny. Istnieją dwa typy stary i nowy. Stary typ na zdjęciu. Proszę się dokładnie przyjrzeć i porównać ze współczesnymi – różnica zasadnicza i nie chodzi mi o kształt otworu.
Obrazek

4. Sprężyna. W górnej części jest spłaszczona (ścięta). Późniejsze były bez tego ścięcia.
Obrazek

5. Przewody hamulcowe na tarczach kół przednich. Inne końcówki do podłączenia wężyków, inne średnice przewodów hamulcowych (większa średnica) i inne wężyki. Moje 501 miały już inne nie mówiąc o późniejszych.
Obrazek

Pozdrawiam :thumright:


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 04 lipca 2011, 20:38 
Bywalec Nysa/Żuk Service

Rejestracja: 30 czerwca 2009, 10:29
Posty: 164
ciąg dalszy. tym razem resory.
Tak wyglądały przy kupnie
Obrazek
Obrazek

oczywiście resory zostały zdemontowane, rozebrane i oczyszczone (proszę zwrócić uwagę na zakończenie resorów - w moich 501 końcówki były proste)
Obrazek



Obrazek Obrazek

zastosowano smar grafitowy

Obrazek

Następnie owinięto bandażem
Obrazek

folią

Obrazek

i tasmą samowulkanizującą

Obrazek
Obrazek

i zamontowano w ramie

Obrazek

to tyle i tylko tyle co do resorów
cdn


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 04 lipca 2011, 23:23 
Bywalec Nysa/Żuk Service

Rejestracja: 24 listopada 2010, 20:39
Posty: 160
Lokalizacja: Katowice
Mój ojciec kiedyś przyniósł taki bandarz z kopalni był nasączony jakąć czarną mazią (do uszczelniania połączeń rur z powietrzem) i obwinął nim resor w syrence po kilku latach ja to wszystko rozbierałem to w środku wszystko wyglądało jak by co dopiero złożone


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05 lipca 2011, 21:21 
Wiesław resory przeżyją auto :) ładnie wykonane :)


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 24 lipca 2011, 14:44 
Bywalec Nysa/Żuk Service

Rejestracja: 20 grudnia 2007, 14:40
Posty: 143
Lokalizacja: Nowa Huta
stasiu pisze:
Mój ojciec kiedyś przyniósł taki bandarz z kopalni był nasączony jakąć czarną mazią (do uszczelniania połączeń rur z powietrzem) i obwinął nim resor w syrence po kilku latach ja to wszystko rozbierałem to w środku wszystko wyglądało jak by co dopiero złożone


chodzi Ci o taśmę DENSO?

ps. Wiesław, pięknie robisz, może kolory są nieco zbyt żywe, ale myślę, że efekt finalny będzie wspaniały.

_________________
Polscy rastamani jeżdżą polskimi samochodami.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 24 lipca 2011, 19:28 
Bywalec Nysa/Żuk Service

Rejestracja: 24 listopada 2010, 20:39
Posty: 160
Lokalizacja: Katowice
syreniarz pisze:
chodzi Ci o taśmę DENSO?.


O właśnie tak to się nazywało


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 31 lipca 2011, 18:20 
Bywalec Nysa/Żuk Service

Rejestracja: 30 czerwca 2009, 10:29
Posty: 164
Jak to mówią, jedziemy dalej :D
Na dzisiaj proponuję hamulec ręczny.
Tak wyglądał przed renowacją.
Obrazek

Obrazek

Obrazek



Obrazek [URL=http://www.fotosik.pl/

rączka została wyczyszczona i ocynkowana oraz na próbę (w celu sprawdzenia) zamontowana

Obrazek

linki i inne elementy również zostały oczyszczone, naprawione i ocynkowane. Jedna z linek widoczna na zdjęciu, te do przykręcania do koła, jest krótsza. Okazało się iż nie pasuje do Nysy. Kupiłem ją i przed renowacją nie sprawdziłem długości. Musiałem wiec dorobić nową. Ale ta krótsza jest do kupienia. Z tego co sie dowiedziałem prawdopodobnie jest do którejś z pierwszych Syren.

Obrazek

Oczywiście linki po ocynkowaniu zostały nasączone olejem, założono wężyki termokurczliwe i zamontowano.
Tak wygląda to teraz.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na dzisiaj to tyle.
Pozdrawiam i jak na dzisiejszy deszczowy dzień życzę
kiu


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 31 lipca 2011, 18:35 
Bywalec Nysa/Żuk Service

Rejestracja: 30 czerwca 2009, 10:29
Posty: 164
Przepraszam.

Długo sie tutaj nie odzywałem. Ale co do tych lampek to takie same znalazłem w moim (byłym niestety) Lublinie 51. Były takie na kabinie (2 sztyki przód, jedna sztuka tył) z przodu były białe matowe a z tyłu niebieska. Oprawki i format szkiełka taki sam jak oświetlenie wnętrza - czyli ramka niklowana i szkiełko takie same jak w oświetleniu warszaw i nys.
Ale w mojej nysie musiały być inne lampy i szkiełka. Widać to po tym jak były mocowane w nysie - lutowane do nadwozia a w lublinie przykręcane.
tak więc te nie pasują.
Ale dziękuje za chęć pomocy.

Ps.
Nadal szukam noszy i ich mocowania.
Lampki na dachu już dorobiłem.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 31 lipca 2011, 18:40 
Bywalec Nysa/Żuk Service

Rejestracja: 30 czerwca 2009, 10:29
Posty: 164
I jeszcze jedno.
Bardzo mi przykro iż do tej pory nie podziękowałem wszystkim którzy zabrali głos w sprawie świateł symetrycznych.

NAPRAWDĘ mi pomogliście.
Bardzo, bardzo, bardzo dziękuję[/b]

Pozdrawiam :D


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15 sierpnia 2011, 11:26 
Bywalec Nysa/Żuk Service

Rejestracja: 30 czerwca 2009, 10:29
Posty: 164
Witam :D
Dzisiaj krótki temat. Miało być później ale wyszedł problem z którym, jak na razie, nie mogę sobie dać rady, albo też uważam iż nie mogę sobie dać rady. Chodzi o felgi i kołpaki stosowane w Nysach (pierwszych nysach to jest N59 i 501). Jeśli chodzi o kołpaki to raczej nie mam wątpliwości ale mam problem z felgami - jakie w jakim okresie były stosowane. Próbuję rozgryzać temat, ale idzie to opornie. Może już ktoś rozpracował temat i nie mam sie co męczyć. Proszę o wypowiedzi.

A dzisiejszy temat to tylny most. Nie robiłem regeneracji sam. Powierzyłem to firmie. Most został rozebrany, wyczyszczony, wymieniono łożyska i uszczelniacze i zmontowano.
Tak wyglądał przed remontem.

Obrazek
Obrazek

a tak wygląda

Obrazek
Obrazek
Obrazek


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 279 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12 ... 19  Następna
Moderatorzy: monterr07, Dziwny Mag

Strefa czasowa UTC+1godz.


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 23 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  

Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group
Theme created StylerBB.net