Forum Miłośników Polskich Dostawczaków
https://forum.polskiedostawczaki.pl/

Ogrzewanie
https://forum.polskiedostawczaki.pl/viewtopic.php?f=12&t=723
Strona 1 z 3

Autor:  Robo [ 03 listopada 2009, 13:22 ]
Tytuł:  Ogrzewanie

Słuchajcie-czy węże te papierowo-aluminiowe do nagrzewnic pasują od żuka? czy przekrój i długość sa takie same? Stare mi się porozlatywały niestety.... Przyznaje bez bicia że węże te to chyba największy badziew w tym aucie.Mocniej wykręcisz i już się rozpada.
Aha. Ktoś próbował może zregenerować kraniki do tylnej nagrzewnicy?

Autor:  nysanek [ 03 listopada 2009, 18:52 ]
Tytuł: 

weze takie kupisz jako uniwersalne z metra , nawet lepsze niz te prlowskie bo te obecnie sprzedawane wygladaja identycznie ale w srodku maja izolacje aluminiowa :wink: kraniki tylne umnie przeciekaly wiec zakitowalem takim klejem metalowym , teraz bym to inaczej zrobil i dospawal 2 rurki a tamto wyciol z tymi kranikami , karniki z tylu sa niepotrzebne tak naprawde

Autor:  Marian [ 03 listopada 2009, 19:43 ]
Tytuł: 

te rury to faktycznie badziew totalny, nawet te nowe, wsadzisz lape do silnika i juz pogieta, chcesz rozprostowac sie rwie.. Juz myslalem ,o zastapieniu tych rur jakas rura elastyczna z gumy odpornej na wyzsze temperatury, wiadomo, ze silnika nie bedzie dotykac, ale w samej komorze silnika jest gorąco. Widzialem w jednej Nysce zrobione te rury z rury od odkurzacz :D MOze to jest dobre, trzeba by sprawdzic, czy nie beda sie topic :D

Autor:  Robo [ 03 listopada 2009, 19:54 ]
Tytuł: 

A drogie jas sam sku.....syn. :evil: Taka jedna kosztuje ta długa 38 zł :twisted:

Autor:  Marian [ 03 listopada 2009, 20:12 ]
Tytuł: 

u mnie 28, ale to i tak mnie nie zachwyca... :roll: Stwierdzilem ,ze na razie leje na te rury, po blacharce bede myslal co z nimi. Muszę skombinować jakies zastepcze. Ostatecznie zamontuje nowe takie same... :/

Autor:  nysanek [ 04 listopada 2009, 18:32 ]
Tytuł: 

jak rury nadmuchu to takie uniwersalne i zadne inne , sa sztywniejsze i wygladaja jak te orginalne , maja izolacje dodatkowo w srodku.

Autor:  Marian [ 04 listopada 2009, 18:39 ]
Tytuł: 

Zdaje się że mówimy o tych samych. Stwierdzilem właśnie, że te nowe są tak samo do d*py jak te stare, a to ze maja izolacje, to akurat mi rybka, chodzi o to ,zeby sie nie rozlatywaly, a to badziewie jest skrecane i jak ma lekkie wgiecie to juz bedzie sie rozchodzic powoli... Mnie bynajmniej wkurzaja, bo jedna juz raz wymienialem i znowu mi sie rozwalila :evil: Na raize mi to wisi, bo jeszcze Nysa nie zrobiona, ale po blacharce bede chcial to jakos tak zrobic, zeby to sie nie rozlatywalo. Jak nie znajde zamiennika, to zamontuje takie same tylko nowe, ale i tak po jakims czasie trzeba je bedzie wymienic... Raz wsadzisz łape do komory silnika i juz jest wgięta, trzebaby ciagle ściągac te rury przy kazdorazowym wsadzaniu ręki...

Autor:  nysanek [ 04 listopada 2009, 18:53 ]
Tytuł: 

niemaja prawa sie rozrywac , tutejsze takie rury sa stabilne byc moze jakies drozsze w polsce tez zdadza egzamin, ja niemialem nigdy problemow z tymi rurami.

Autor:  patron [ 04 listopada 2009, 22:43 ]
Tytuł: 

jakiej średnicy są te rury do nadmuchu?
Nie chce mi się jechać przez całe miasto żeby sprawdzić, a też bym sobie kupił.

Autor:  Robo [ 05 listopada 2009, 09:24 ]
Tytuł: 

Potem ci dziś napisze. A stare też miały aluminium tak jak kolega pisze. To jeden wielki shit :evil: :!:

Autor:  wujekcinek [ 05 listopada 2009, 14:14 ]
Tytuł: 

są też rury całe aluminiowe, to znaczy nie papier z wkładką, tylko cale metalowe, droższe i się tak nie rwą, tylko z wyglądu są inne

Autor:  nysanek [ 05 listopada 2009, 15:51 ]
Tytuł: 

kupilem takie rury i sa sztywne stabilne nic sie nierwie , zrobie foto kiedy i tu wstawie.

srednica : 45 mm

Autor:  kot0072 [ 08 listopada 2009, 17:32 ]
Tytuł: 

Ja do swojej nysy jedną tą dłuższą miałem przez wojaków zmienioną na taką gumową ze zbrojeniem metalowym. Ta krótka to była ta papierowa rozleciała się po dotknięciu wymieniona na taką samą gumową z drutem w środku. Jedyny problem to że musiałem zastosować kolanko z pcv od rynny bo jej nie szło zagiąć tak żeby weszła na końcówkę od wiatraka myśle że ona bedzie niezniszczalna. Metr rury kosztował 16 zł. Polecam to rozwiązanie

Autor:  AdministratorNysaVan [ 08 listopada 2009, 17:42 ]
Tytuł: 

Możesz też kupić w motoryzacyjnym taką rurę aluminiową rozciąganą (harmonijka ;) ) cena ok 30,- i rózne srednice .
Obrazek

Ja takie mam w Żuku 8)

Autor:  Wit [ 19 grudnia 2010, 21:49 ]
Tytuł: 

By nie mnożyć tematów - mam ogólne pytanie do posiadaczy Żuków (i Nys też) `a propos ogrzewania: Temat chyba aktualny ze względu na porę roku i ogłoszone ostatnio globalne ocieplenie :twisted: - jak Wam się sprawuje ogrzewanie w kabinie? Kilka lat temu użytkowałem pożyczonego Żuka w dość skrajnych warunkach - mróz nocami, Beskidy, Gorce... śniegu po pas (błota po ...) załadowany Żuk "skrzynia"... . Żuk był zadbany i służył dzielnie (służy do dziś), ale przy większym mrozie gruby sweter i pikowana kamizela to był mus! Włóczkowa czapeczka i rękawiczki też. Ciągnęło chłodem głównie "od dołu". Jakie są Szanownych użytkowników doświadczenia w tym zakresie? Da się dobrze ogrzać kabinę czy nie? A może jakieś patenty? :idea:

Strona 1 z 3 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/