Forum Miłośników Polskich Dostawczaków
https://forum.polskiedostawczaki.pl/

Czy warto kupować i jeździć żukiem w Niemczech?
https://forum.polskiedostawczaki.pl/viewtopic.php?f=15&t=3967
Strona 7 z 10

Autor:  Lukpau [ 27 marca 2018, 04:25 ]
Tytuł:  Re: Czy warto kupować i jeździć żukiem w Niemczech?

Dzień Dobry wam,

ahhh no trzeba naprawdę przefiltrować nawet i te „dobre” żuczki co się wybrało. Ile razy już myślałem ,,ohhh ten chyba będzie”.....a tu okazuje się ze lepiej zostawić. Oczywiście że najlepiej by było wpisać w wyszukiwarce żuka i ohhh jest hehe. No ale quada, motoru i auto tez szukałem i szukałem z cierpliwością aż się coś dobrego znalazło. A i tak za dwa tyg mam urlop więc będzie najlepiej jak wtedy sobie tez pojadę i zobaczę co i jak żuk w ogóle wyglada. No i da się tez trochę z organizować....a stąd to trochę ciężko.

A ten to też jakby całkiem nie zły co???..nawet możliwość transportu :D .

https://sprzedajemy.pl/zuk-a11b-1-wlasc ... nr51107552

Pozdrawiam

Autor:  hakin1 [ 27 marca 2018, 08:11 ]
Tytuł:  Re: Czy warto kupować i jeździć żukiem w Niemczech?

Wyglada ciekawie no I tanio.... Ja z UK nie ruszajac sie z domu kupilem juz 2 strazaki, przyjechaly na lawecie, wiec nie gadaj, ze trzeba koniecznie jechac I ogladac setki km..a sa w niezlym stanie wizualnym I technicznym- przeglady techn za pierwszym razem :-)
Opcja jest taka- albo wykladasz kase 5-7tys na zdrowego (w miare) I z malym przebiegiem (moj ma 25tyskm) strazaka albo podobne pieniadze za dobra pake. Inaczej na wstepie wydasz kupe kasy na remont silnika I blacharke.

Autor:  Strucelsw [ 27 marca 2018, 16:52 ]
Tytuł:  Re: Czy warto kupować i jeździć żukiem w Niemczech?

buda szpachlowana wałkiem malowana, tylne gumy diagonalki. dziwne ze na łódzkich blachach z lat 90tych a sprzedawany w podkarpackiem, stos umów może być do tego

Autor:  combinat [ 27 marca 2018, 16:59 ]
Tytuł:  Re: Czy warto kupować i jeździć żukiem w Niemczech?

Powiem wam szczerze, znaleźć dobry egzemplarz w sensownych pieniądzach jest ciężko, są białe kruki - ale liczymy je w pojedyńczych egzemplarzach w skali roku...

Ja akurat jestem zwolennikiem podejścia drugiego - kupienie w miarę tanio egzemplarza który ma dobre rokowania.
Po co mi auto po kompleksowej blacharce, skoro i tak nie wiem czy była zrobiona ze sztuką - a sprzedawca przez to podbija cenę.
Jak zrobię silnik sam, to wiem co siedzi w środku :)

Tylko, że ja nie szukałem nigdy auta na zabytek, nie potrzebowałem więc tak jak Ty 100% oryginału i nie "musiałem" za to zapłacić.

Decydując się na Żuka, masz lepiej bo jest jeszcze na rynku kilka firm, gdzie kupisz elementy blacharskie... Ja do Tarpana mogę tylko szukać teraz używek... Tzn., przepraszam jest ostatnio na alledrogo oferta sprzedaży nowej kabiny, ale no jakby to powiedzieć cena trochę "elitarna"...

Grunt to znaleźć złoty środek - ustalić samemu czego oczekujemy w jakiej cenie.

Autor:  Marian [ 27 marca 2018, 17:06 ]
Tytuł:  Re: Czy warto kupować i jeździć żukiem w Niemczech?

combinat pisze:
P
Ja akurat jestem zwolennikiem podejścia drugiego - kupienie w miarę tanio egzemplarza który ma dobre rokowania.
Po co mi auto po kompleksowej blacharce, skoro i tak nie wiem czy była zrobiona ze sztuką - a sprzedawca przez to podbija cenę.
Jak zrobię silnik sam, to wiem co siedzi w środku :)



I ja tego samego zdania jestem :)

Autor:  hakin1 [ 27 marca 2018, 21:00 ]
Tytuł:  Re: Czy warto kupować i jeździć żukiem w Niemczech?

Marian pisze:
combinat pisze:
P
Ja akurat jestem zwolennikiem podejścia drugiego - kupienie w miarę tanio egzemplarza który ma dobre rokowania.
Po co mi auto po kompleksowej blacharce, skoro i tak nie wiem czy była zrobiona ze sztuką - a sprzedawca przez to podbija cenę.
Jak zrobię silnik sam, to wiem co siedzi w środku :)



I ja tego samego zdania jestem :)


Tak, tylko Wy na tym zęby zjedliście i macie wszystko w 1 paluszku... my amatorzy techniki PRLu już nie bardzo.. :-)

Autor:  Lukpau [ 28 marca 2018, 04:58 ]
Tytuł:  Re: Czy warto kupować i jeździć żukiem w Niemczech?

Dzień dobry,

@hakin1 no prawda prawda i widziałem tez takie „gotowe” to stoją po 6000zł i więcej. Tylko ze jak mam naprawdę kupić za taką kasę to koledzy tutaj na początku już tez pisai....kupić sobie jakiegoś T3 lub podobne tutaj w DE i nie pierdzielic się z szukaniem i wożeniem z PL.

@combinat&marian nie no ja tez z tych co wole kupić za dobre trochę mniejsze pieniądze a później sobie doszlifować żuczka i wiedzieć co zrobiłem. Tylko ze jak co to na blacharce „jeszcze” się za bardzo nie znam :D ale i tego nie wiem czemu miałbym się bać :D.....a już nie musi być koniecznie Oldtimer bo nysanek dobrze pisał....może być już z lat 90,91 lub 92.....przecież ten jeden lub de dwa lata się zarejestruje i wyceni i dokończy (jeżeli bedzie trzeba) na oldtimera i już :D.....problem tutaj w DE są te durne strefy gdzie żuczek już nie wiedzie.....ale znaaajdzie sie na pewno jakaś dobra baza :D

Np ten Sprzedam Żuk A11 rok produkcji 1981
https://www.olx.pl/oferta/sprzedam-zuk- ... t55VD.html :D

Dzięki wam za wszelką do tej pory pomoc i opinie co do żuczka :D

Autor:  hakin1 [ 28 marca 2018, 08:06 ]
Tytuł:  Re: Czy warto kupować i jeździć żukiem w Niemczech?

No tak Lukpau, ale.. kupisz grata za 3200zl, przebieg 3x wiekszy niz strazaka, na 100% cos trzeba bedzie wymienic, od wydechu nieszczelnego, po swiece, kopulki, jakies gumy przy ukladzie kierowniczym, hamulce, blacharka (same materialy do przygotowania drogie), opony itp itd...
Jak to mowia ksieza- dycha do dychy I dzwonia kielichy- tak wiec z 3200 zrobi sie 2x tyle, a mysle, ze na przegladzie wyjdzie jeszcze wiecej bolaczek.. Jedyny plus tego, ze zdobedziesz doswiadczenia (albo sie zakopiesz I sprzedaz to ze strata..) Pozdr Mirek

Autor:  Dziwny Mag [ 28 marca 2018, 08:21 ]
Tytuł:  Re: Czy warto kupować i jeździć żukiem w Niemczech?

Co do aspektu finansowego - to dokładnie tak, jak napisał hakin. Zakup Żuczka za około 3 tyś to początek (o tyle, że w tej cenie idzie już wybrać i znaleźć dobrą, podstawową bazę na w pełni sprawnego "super Żuka"). Dopieszczenie go technicznie to będzie kolejne 1,5 tyś i następne 1,5 tyś porządne opony... Już masz 6 tyś. - tylko lekko rozłożone w czasie. Jak zdajesz sobie z tego sprawę, i chcesz Żuka jako Żuka, to luzik :) Jak chcesz Żuka bo jest "tańszy"... to tylko złudzenie. "Porównywanie" go z T4 czy Sprinterem można rozpatrywać tylko w kategoriach humorystycnzych :mrgreen: Tzn mam na myśli rozważanie zakupu Żuka a Sprintera wyłącznie w kontekście ceny. Żeby było tip top, kasa wyjdzie w miarę podobna... Więc podstawowe pytanie jest, czy szukasz "taniego" dostawczaka, czy szukasz Żuka, bo ma to być Żuk? :D

Ten groszkowy 81 - do obejrzenia, może być ok do jazdy - natomiast deska rozdzielcza jest od starszego (sprzed 76'), przełączniki na kolumnie w ogóle z innego auta - czy to "źle" czy "dobrze" to już sam określasz. Oświtlenie pozycyjne też jest pozafabryczne.
Ale jest już przygotowany pod rynek niemiecki - ma naklejkę "Hella sport" na szybie 8)
:wink:
Ej! Zobaczcie na jego wycieraczki - wot patent :shock: :D

Autor:  Lukpau [ 28 marca 2018, 21:44 ]
Tytuł:  Re: Czy warto kupować i jeździć żukiem w Niemczech?

Witam,

no i pojechal zuczek moro (krowa) :D....ale coz... tak jak pisaliscie... to nie latwo znalesc cos dobrego...

@Dziwny Mag...wiesz... nie musze od razu kupic gotowego... tak jak juz mowilem, ja sie nie boje kupic cos co bedzie cza poprawic, naprawic lub ustawic. wolalbym aby zuczeck mial przynajmniej blache dobra a nie zeby byla taka jak przy tym strazaku lub przy tych innych gdzie myslalem ze dobre i ladne a tu bylo po prostu szpachlowane. nie nie na pewno nie chce zuka bo jest tanszy... wtedy bym zalozyl hak do auta i kupil przyczepke...Szukam Zuka bo chcialbym miec Zuka...a Zuka lacze z tym kiedy bylem maly i wszedzie byly na ulicach lub na osiedlu :D ... aha no i ojciec jezdzil zawodowo zukiem :D

naprawde nie chodzi mi o to zeby bylo tanio...no i juz nie musi byc oldtimer :D moze byc i mlodszy :D

no te oswietlenia moga byc do bezpieczenstwa wiec przejdzie nawet w TÜVie :D

https://www.olx.pl/oferta/zuk-a-11-b-ni ... 062b95cb84

hmm tez niby w dobrym stanie.... prznajmniej dla kogos kto sie nie zna :D albo zamienie na przyczepke :D

Autor:  nysanek [ 29 marca 2018, 17:59 ]
Tytuł:  Re: Czy warto kupować i jeździć żukiem w Niemczech?

https://www.olx.pl/oferta/zuk-1983-orgi ... 013af310f3

realny stan , mial zaprawki zrobione , klasyczny Zuk :)

Autor:  Strucelsw [ 29 marca 2018, 19:14 ]
Tytuł:  Re: Czy warto kupować i jeździć żukiem w Niemczech?

ten blaszak 83 bardzo fajny. stargować i brać

Autor:  Historyk1985 [ 29 marca 2018, 19:33 ]
Tytuł:  Re: Czy warto kupować i jeździć żukiem w Niemczech?

Tak sobie przeglądam ten wątek od dłuższego czasu i nabieram pewnej obawy...

Jest takie chińskie przysłowie:
"Kto szuka konia bez skazy - ten zawsze chodzi pieszo"

Znam paru takich, co szukali "fajnej Nyski w atrakcyjnej cenie" - to raz gadali, że "stan auta go przeraża" to zaś gadali "że cena jest z kosmosu" i... minęło już 5 lat i nadal żadnej Nyski nie mają...

Jedna skrajność jest taka, że można się napalić i kupić truchło, gdzie "utopisz się z remontami"
Druga skrajność zaś jest taka, że można przeglądać i przeglądać ogłoszenia i zastanawiać się tak w nieskończoność i żadnego Żuka nie kupić...

Nigdy nie masz 100% pewności, że szajsu nie trafisz. Trzeba nieraz zaryzykować, potem konsekwentnie "wziąć na klatę" wszystkie nieprzewidziane okoliczności i doprowadzić temat do końca... Bo można tak "utkwić w przeglądaniu ofert" na zawsze...

Ładny stan może się sprzedać "na pniu" i nikt nie będzie czekał, ale też cudów z Żukiem się nie spodziewaj. Musisz najzwyczajniej w końcu zaryzykować i któregoś kupić i do dzieła :wink:

Części zamienne blacharskie do Żuka to póki co dzisiaj jeszcze nie problem - większość części do Żuczka trafisz jak nie wcześniej, to później... 8)

Autor:  tstiller [ 29 marca 2018, 21:39 ]
Tytuł:  Re: Czy warto kupować i jeździć żukiem w Niemczech?

Jesteś pewien, że chcesz polecać takie zakupy części blacharki do żuka koledze z Niemiec? Gdzie on to będzie u siebie szukał? Czy z każdą pierdołą będzie jeździł po Polsce?

Ja jestem właśnie na etapie remontu blacharskiego mojego starszego lublinka. Części blacharskie to nie problem - można włożyć między bajki. W praktyce okazuje się, że zdobycie niektórych elementów graniczy z cudem, albo po prostu się nie da. A lublin to przecież dużo młodszy samochód od żuka. To, że od czasu do czasu pojawiają się jakieś klamoty wcale nie oznacza, że nie ma problemu ze zdobyciem części. Ja akurat chciałem to zrobić dobrze, kupując oryginalne elementy jeśli się dało.

Tak swoją drogą, do autora wątku. Jesteś absolutnie przekonany, że chcesz kupić Żuka? Miałeś okazję się przejechać jakimś egzemplarzem? Ja na Twoim miejscu poszukał bym raczej jakiejś ładnej Type 2, T3. Mi osobiście T3 jeździ się dużo lepiej niż moimi lublinami, a co dopiero żukiem. Co by o nich nie mówić, nie są to specjalnie komfortowe samochody do użytkowania na codzień. I nie chodzi mi tutaj o nie wiadomo co, ale głupi brak zamka centralnego przy samochodzie, który się często otwiera może doskwierać. A gdzie tu mówić o takich luksusach jak wyciszenie wnętrza podczas jazdy ;)

Autor:  nysanek [ 30 marca 2018, 10:23 ]
Tytuł:  Re: Czy warto kupować i jeździć żukiem w Niemczech?

niemieckie T3 tez nienalezy do super dostawczaka , siedzi sie na przedniej osi , silnik wcisniety z tylu , lacza blach tez lubia szybko korodowac.

zdecydowal sie na Zuka bo to auto dla faceta z jajami :mrgreen: i jak ma byc klasyk Zuk to taki do 1990 r gdzie jeszcze pedal hamulca i sprzegla w podlodze :wink: komfortu niepotrzeba, na codzien niebedzie napewno uzywac Zuka , na zloty oldtimer i do transporu jedno-sladów.

napewno ma rodzine w PL która moze zakupic niektóre czesci do Zuka , z tym najmniejszy problem.

Strona 7 z 10 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/