Forum Miłośników Polskich Dostawczaków https://forum.polskiedostawczaki.pl/ |
|
ciekawostka z życia Żuka A06B https://forum.polskiedostawczaki.pl/viewtopic.php?f=15&t=3068 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | didi [ 22 grudnia 2015, 11:02 ] |
Tytuł: | ciekawostka z życia Żuka A06B |
Witam wszystkich na imię mam Damian i powiem szczerze nie spodziewałem się że jest grupa ludzi kochających Żuki czy Nyski zarejestrowałem się tylko po to by opowiedzieć moją przygodę z Żukami w 1986 pracując w Katowickim Przedsiębiorstwie Budownictwa Przemysłowego dostałem nowiutkiego Żuka który oznaczenie miał A-06-B czyli był to całkowity blaszak bez okien z dwuczęściowymi drzwiami z tyłu (góra-dół) w tych latach wozy przychodziły już nie w kolorze piaskowym a szare ja oczywiście dostałem w nowym kolorze pomarańczowo brązowym ??? widziałem tu u Was filmik z fabryki jak pan chwali się jaką nowoczesną metodą lakierują auta ... malowali zwykłą farbą na gołą blachę jak myło się wężem z wodą to schodziły całe płaty farby auto dostałem jesienią i na prowizorycznych ławeczkach woziłem nim ludzi po budowach dostał ogrzewanie z tyłu czyli dmuchawę z Nyski przyszła słynna zima 86/87r przy mrozach rzędu -35 stopni nie było jazdy jak już się udało silnik odpalić to i tak nie można było ruszyć bo marzł olej w dyfrze i skrzyni (3 biegi) nie pomagało holowanie bo koła się i tak nie obracały polepszyło się dopiero jak szef kazał na noc zamykać go w ogrzewanej stacji diagnostycznej jazda po lodzie była tragedią , tył był lekki więc nawet nie zapadał się w śniegu a tylko stał i koła się w miejscu kręciły na budowie wsadzili mi kilka kostek betonu na sam tył i zamocowali je blachą jazda się polepszyła ale wiosną po wywaleniu betonu okazało się że resory trwale się odkształciły ... nie był to problem bo mieliśmy własną kuźnię wiosną zapadła decyzja o przeróbce na busa nasz dyrektor miał brata który był chyba dyrektorem w kółku rolniczym w Lublinie tego kółka szukałem i a Was znalazłem ![]() oni zajmowali się profesjonalnym przerabianiem nowych Żuków , jak daleko była posunięta współpraca z fabryką nie wiem ale to nasz zaopatrzeniowiec zawalił bo mógł ponoć w fabryce kupić od razu przerobionego z Katowic wyjechałem w nocy by być tam o 6,00 rano takiej organizacji pracy jeszcze nie widziałem pierw zapytali co bym chciał mówia po dwa dodatkowe okna po bokach w dodatku ROZSÓWANE podkreślam to bo jak czytałem Wasze forum to często pytacie się czy da się wstawić okna otwierane zamiast szyb stałych dla nich nie był to problem bo przykładali szablon i otwór wycinali mniejszy a następnie nadmiar blachy kształtowali w literkę "Z" by okno otwierane weszło i miało się czego trzymać oczywiście w drzwiach wywalali tylko zaślepkę i nic nie musieli przerabiać przecinakiem odcinali z drzwi uchwyty do zamykania , następnie montowali tapicerki i z powrotem przykręcali uchwyty zażyczyłem sobie dwa podwójne fotele lotnicze takie jak były w nyskach i jedną ławkę dwuosobową składaną pytali jaką chcę grodź i ile ma ich być mogła być ta pełna z szybką krótka taka ze 30cm że można było z kabiny przechodzić do tyłu lub średnia czyli do wysokości oparcia kierowcy i bez szyby -- taką wybrałem grodzie mogły być też z tyłu za nowymi fotelami ale tego nie chciałem sufit robili z trzech pasków płyty -- ja wybrałem środek jasny drewnopodobny boki białe mieli kilka kolorów tapicerek ja wybrałem bordową przeszywaną żółtą nicią no i jakiś gumolit na podłogę i okucia aluminiowe (gumolit mieli tylko w jednym kolorze) o godzinie 14,00 wyjechałem całkowicie odmienionym autem czemu nie dałem zrobić pełnego busa czyli po 3 okna i 3 rzędy foteli ? bo miałem kategorię "B" czyli 7 osób +1 a Żuk całkowicie przeszklony mi się nie podobał nie długo się nim nacieszyłem bo w dniu wyjazdu do Lublina dostałem bilet do wojska ... czy wiecie co stało się z tym kółkiem rolniczym ? wtedy dobrze prosperowali i robili swoją kółko rolniczą robotę a Żuki były produktem dodatkowym jak mój post kogoś dotknął lub niczego nie wnosi to proszę go wywalić pozdrawiam Damian |
Autor: | buźka [ 22 grudnia 2015, 12:49 ] |
Tytuł: | Re: ciekawostka z życi Żuka A06B |
Witam. Nie wiem, jak mam to skomentować.Po części się zgadza, bo takie były czasy.Że malowali na gołą blachę, to całkiem możliwe, bo jeśli czasem nie mieli na stanie podkładu (tak bywało w różnych fabrykach) to malowali jak się dało, bo taśma musiała pracować.A pan na filmie zachwalał "nowoczesne metody lakierowania" bo film pochodzi z roku 94-go, czy 95-go roku i wtedy tak właśnie robili.W latach 80-tych nie stosowali chyba jeszcze takich technologii.Mój stary żuk z 78 roku miał w środku drzwi nie polakierowane w ogóle czymkolwiek, bo lakierowani natryskowo chyba tylko pistoletami i tam nie doszli.Ten nowszy obecny z 96-go roku ma już lakier wszędzie, bo to już zanurzeniowo malowali podkładem itd.technologie się zmieniały. |
Autor: | Marian [ 22 grudnia 2015, 13:14 ] |
Tytuł: | Re: ciekawostka z życi Żuka A06B |
Ciekawa opowieść ![]() ![]() |
Autor: | didi [ 22 grudnia 2015, 20:27 ] |
Tytuł: | Re: ciekawostka z życi Żuka A06B |
w dodatku państwowe przedsiębiorstwa nie robiły konserwacji więc wozy szybko rdzewiały fotek nie mam pewnie trudno wyobrazić sobie że telefonów stacjonarnych wtedy nie było a tymbardziej nikt nawet by nie pomyślał że kiedyś będą telefony komórkowe z aparatami po 12 mil pixeli przed tym nowiutkim miałem Żuka skrzyniowego z plandeką miał 3 lata a progów już wcale nie było tak więc pierw był remont kabiny a wszystko spawane zwykłymi blachami bo za drogo by było kupić elementy blacharki oryginalne lakier dostał tak jak w oryginale - piaskowy ramę zrobiłem na czarno majster jak go zobaczył to wypisał nową zieloną plandekę wyglądał jak nowiutki nie uwierzycie ale wtedy nawet tablice rejestracyjne malowało się samemu wracając do A06B to nie wiem jak wyglądało zmienianie przeznaczenia auta z dostawczego na osobowo-dostawcze bo na bazie był gość co takimi formalnościami się zajmował zresztą wtedy nie BYŁO PASÓW BEZPIECZEŃSTWA a milicja nawet nie sprawdzała czy robotnicy siedzą na wiadrach czy może na ławeczce z deski na bazie było po kilka Żuków Nysek u Uazów ci co jeździli Nyskami uważali się za "lepszych" po wojsku kierownik zapytał czy chcę z powrotem mojego Żuka lecz już nie chciałem bo zrobiłem kat"C" i myśląc o następnych kategoriach musiałem mieć praktykę na ciężarówkach najbardziej denerwowało mnie to że Żuk nawet zamknięty jest praktycznie otwarty sami kupowaliśmy sobie korki baku ze Syrenki bo były na kluczyk no i blokady szyb takie jak do szklanych gablotek wiem wiem ameryki nie odkryłem zajmujecie się tym na co dzień więc wszystkie knify są Wam znane ![]() już nie będę Wam dupy zawracał ale jeździ po Katowicach Żuk ten z podwójną kabiną i krótką paką to jak mi się uda to zrobię dla Was fotkę |
Autor: | Marian [ 22 grudnia 2015, 21:29 ] |
Tytuł: | Re: ciekawostka z życi Żuka A06B |
Pytając o fotki miałem oczywiście na myśli jakieś analogowe odbitki, które można zeskanować ![]() |
Autor: | Strucelsw [ 22 grudnia 2015, 21:33 ] |
Tytuł: | Re: ciekawostka z życi Żuka A06B |
eee, Merce Sprintery też lakierują na gołą blachę i po 3 latach ruda wyłazi:) A na zachodzie wtedy gorsze auta robili-patrz Citroen HY czy VW T1, T2. One takich przeładowań jak zuk nie wytrzymywały a w zimie to -10-15 już były nie do ruszenia. Nie mówiac o pokonywaniu wzniesień. |
Autor: | Diesel [ 23 grudnia 2015, 09:58 ] |
Tytuł: | Re: ciekawostka z życi Żuka A06B |
Nie zawracasz głowy tylko fajne czasy opisujesz. Ja je trochę pamiętam, z racji urodzenia w 1972 roku i zainteresowania motoryzacją od pacholęcia, ale o takim zakładzie przerabiającym taśmowo Żuki to nie słyszałem;-) Ręcznie malowane tablice są mi za to znane doskonale.. |
Autor: | didi [ 23 grudnia 2015, 11:41 ] |
Tytuł: | Re: ciekawostka z życi Żuka A06B |
Diesel pisze: ale o takim zakładzie przerabiającym taśmowo Żuki to nie słyszałem właśnie dlatego próbowałem po tylu latach zakład ten odnaleźć na 100% było to Kółko Rolnicze w Lublinie nie jakiś PGR czy zakład naprawy na ich terenie stały używane przez nich maszyny rolnicze było tam kilka parterowych baraków a tylko w jednym i to nie całym było pomieszczenie gdzie przerabiano Żuki resztę barku zajmowały magazyny z fotelami ,szybami i płytami tapicerki poszliśmy wybrać do baraku obok (pewnie też je szyli na miejscu) tylko między tymi dwoma barakami stało kilka Żuków mieli też swój hotel robotniczy bo miałem tam nocować ale przy przywitaniu ich kierownik powiedział że dobrze że jestem o 6,00 rano bo jakby nie zrobili do 14,00 to jutro nikt nie pracuje bo raz w roku wszyscy mają badania okresowe i zakład jest zamknięty jak już pisałem dzień prędzej przed wyjazdem odebrałem bilet do wojska to zależało mi na szybki powrocie do domu czy była tam kolejka do przeróbek nie wiem bracia załatwili to między sobą więc na mnie czekali pierwszy aparat kupiłem dopiero w 1991 roku jak zacząłem jeździć Ikarusem ![]() aparatów też nie było wtedy w sklepach a wymarzonego ZENITA 12XP kupowało się na szaberplacu lub giełdzie samochodowej ![]() zapomniałbym jeszcze dodać że Żukami super wygodnie się jeździło i były bezawaryjne ! tam nie miało co się popsuć wadą były pękające ramy zaraz za kabiną ale to w autach około 10-cio letnich spawali elektrycznie lub wymieniali ramę no i jak zaczynał kopcić na czarno to cza było wykręcić dyszę z komory pływakowej i spuści wodę z gaźnika nie wiem czy pamiętacie ale fabryka na koniec wypuściła super wynalazek - Żuk PTHW czyli z kontenerem ale osobowym nie do przewozu pieczywa ... taki osinobus ![]() mieliśmy takiego , w sumie najgłupsze rozwiązanie bo całkowicie nie było kontaktu z kierowcą |
Autor: | zokolic [ 23 grudnia 2015, 11:45 ] |
Tytuł: | Re: ciekawostka z życi Żuka A06B |
Jestem podjadany jak świece żarowe w żuku! Nowy żuk. Głaskał bym i opowiadał bajki do snu, zanurzyłbym w masie konserwującej i pływałbym jak U-Boot. |
Autor: | NysaGdynia [ 23 grudnia 2015, 21:14 ] |
Tytuł: | Re: ciekawostka z życi Żuka A06B |
A moze to nie były Kólka Rolnicze tylko Państwowy Ośrodek Maszynowy POM - oni zajmowali się nawet produkcją maszyn rolniczych, chociaż przede wszystkim wypożyczaniem i naprawą maszyn. |
Autor: | didi [ 23 grudnia 2015, 23:24 ] |
Tytuł: | Re: ciekawostka z życi Żuka A06B |
nie wiem szukam i nic niema wpisywałem kółka czy nawet SKRy a przed chwilą POM i nic jedyny ślad to wzmianka że w tym filmie https://www.youtube.com/watch?v=jjGAoK3qcVU widać zabudowania kółka rolniczego w Lublinie a dokładniej to warsztatów samochodowych nie powiem że to to bo niewiele w filmie widać pozostały jeszcze hotele robotnicze które ponoć prosperują ale nie widziałem ich hotelu ... coś wymyślę w sumie mam kuzyna policjanta ale on taki bystry jak oni wszyscy jak go się zapyta jak się nazywa to pierw zagląda do dowodu osobistego by się upewnić ![]() |
Autor: | Strucelsw [ 24 grudnia 2015, 11:09 ] |
Tytuł: | Re: ciekawostka z życi Żuka A06B |
POM-y robiły różne fajne rzeczy, jeszcze naście lat temu mozna było za grosze jakieś fuchy u nich robić, i z reguły podejsciowi ludzie tam robili, tacy co w potrzebie bez pomocy nie zostawią. A ta żyć;) żuka w tytule tematu to celowo, czy miało być "z życia" a sie literówka wkradła? |
Autor: | didi [ 24 grudnia 2015, 14:00 ] |
Tytuł: | Re: ciekawostka z życia Żuka A06B |
kurcze nawet nie literówka a po prostu mam piękną podświetlaną klawiaturę która chodzi tak topornie że pisząc można się popłakać dzięki już poprawiłem |
Autor: | Strucelsw [ 24 grudnia 2015, 15:42 ] |
Tytuł: | Re: ciekawostka z życia Żuka A06B |
![]() |
Autor: | didi [ 29 grudnia 2015, 21:38 ] |
Tytuł: | Re: ciekawostka z życia Żuka A06B |
obiecany dziś mnie zaskoczył ale często się mijamy to postaram się zrobić normalne zdjęcie ![]() |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa UTC+1godz. |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |