Witam!
No i stało się! Do Muzeum Sprzętu Wojskowego w Mragowie, w którym jest już Nysa "Propaganda"
http://nysavan.mojeforum.net/viewtopic.php?t=1488&highlight= trafił Żuk. Pożarniczy. Prosto ze służby w OSP.
Po Żuczka mieliśmy ponad 100 km, postanowiliśmy nie brać lawety i dojechać nim na kołach, szczególnie że sprzedajacy zapewniali, że jest na chodzie. I faktycznie - oprócz rozrusznika wszystko działało! Ale bez problemu palił na pych i na korbę.
Żuk jest w niezłym stanie blacharskim, ma trochę zeżarty dół i kilka obcierek. Przebieg niewiele ponad 60 tys wydaje się prawdziwy...
Jak widać - nawet ręczny działa!
Dostaliśmy też motopompę...
... i to niestety wszystko z wyposażenia strażackiego. tak więc jeśli ktoś wiedziałby o drabinie albo wężach ssawnych, które leżą gdzieś niepotrzebne, to prosimy o kontakt
Żuk nieźle dawał sobie radę na szosie - widać przywykł do alarmowych prędkości...
Po delikatnych pracach konserwacyjnych będzie go można zobaczyć w
http://www.muzeum.mragowo.pl/. A tymczasem więcej zdjęć na
https://picasaweb.google.com/marcinx469/Zuk#.