Siema wszystkim:):)

natrafiłem na ogłoszenie nowicjusza sprzedającego ten model Nysy 522 Karawan:

https://www.olx.pl/d/oferta/nysa-522-91 ... MEGw8.html

Co sądzicie o tym? To rzeczywiście jest fabryczny Karawan?

Pozdrawiam serdecznie nash79

Raczej wszystko wskazuje na to , że to tzw. "Zimna Nyska" , czyli do technicznego przewozu zwłok, a nie pogrzebówka "cmentarna".

Jedyne, czego mi w niej brakuje, to mlecznych szyb - takich jak w sanitarce.
Identyczną Nysę wiele lat temu widziałem w moim mieście na jednym z parkingów. Ówczesny właściciel twierdził ,ze to właśnie "trupiarka" Wszystko wyglądało tak samo, poza właśnie szybami.

_________________
http://www.youtube.com/user/lbs5
Szukaj mnie w garażu - nie na Facebooku.

https://m.youtube.com/watch?v=wli5IT0WtXU

Niestety sprzedana Przeszła mi koło nosa, dzwoniłem po nią w poniedziałek zaraz po wystawieniu ogłoszenia, ale ktoś był przede mną i gość ją zarezerwował.. Irytuje mnie takie podejście bo jestem zdecydowany chce jechać, płace od ręki ale nie bo jakieś rezerwacje sobie robią.. to nie restauracja.. Swoją drogą fajna sie wydawała jezdził bym nią w niedziele na zakupy

Taki mały OFF TOP. Sam się zastanawiam na jakiej zasadzie działają te rezerwacje na olx. Nie raz sam chciałem coś zarezerwować , ale wielokrotnie sprzedający odmawiał, twierdząc "kto pierwszy ten lepszy".
Kiedy indziej po trzech godzinach od ukazania się ogłoszenia byłem gotów jechać po auto na drugi koniec Polski, ale sprzedający mówił, że ktoś już ten wóz zarezerwował i będzie tam np. za dwa dni po niego.
Nie wiem o co w tym chodzi.....

_________________
http://www.youtube.com/user/lbs5
Szukaj mnie w garażu - nie na Facebooku.

https://m.youtube.com/watch?v=wli5IT0WtXU

Witam, sam rezerwowałem auto jak chciałem kupić. Zasada jest taka, jeśli na wstępie pytasz o kwotę lub ile zejdzie to on już wie, że dzwonisz by tylko dowiedzieć się co nieco i tyle.
Dwukrotnie rezerwowałem i jedyne co zawsze mnie interesowało to historia pojazdu, tzn. czy ma dokumenty i ewentualnie jeśli ma to czy zarejestrowany. Widząc zdjęcia wiadomo, że nie oddają one stanu rzeczywistego w 100%. Jeśli w ogłoszeniu nie ma nic na temat negocjacji to lepiej nie pytać, bo stwierdzą, że jesteś za przeproszeniem gołodupiec i tyle.
Rozmowa o pieniądzach tylko na miejscu w 4 oczy po oględzinach. Rozmowa, żeby zdobyć zaufanie i tyle, tworzy to dobry fundament pod negocjacje.
Jeśli nie masz czasu to warto to powiedzieć i od razu ustalić, że autko odbierzemy za tydzień i, że przelejesz mu kwotę np. 1000zł z dopiskiem, że zaliczka na poczet kupna auta.
Ja tak robiłem do tej pory i za każdym razem nie było problemu. Wiadomo też, że to jest również kwestia osobowości i kultury drugiej osoby.
Oczywiście to co ja napisałem jest to moja opinia i znajdą się osoby, które to skrytykują, więc zaznaczam, że tak zadziałało w moim przypadku.
Pozdrawiam

Ponownie się pojawiła ta sama Nyska ::)

https://www.olx.pl/d/oferta/nysa-522-ka ... 6988bdb38b

Pojawiła się przed świętami,i ja ją zgarnełem

Gratuluję
Pozostanie "zimną Nyską" , czy przejdzie transformację?

_________________
http://www.youtube.com/user/lbs5
Szukaj mnie w garażu - nie na Facebooku.

https://m.youtube.com/watch?v=wli5IT0WtXU

Nie wiem

Nazie uruchomić,ogarnąc mechanicznie aby zarejstrować

Co dalej,czas pokaże ;]

Witam,
mój tata i wujek kupili w 1994 tą wersję Nyski ( nawet ten sam kolor bo świadczyli usługi pogrzebowe. Pamiętam jak ją przyprowadzili, nówka sztuka z fabryki. Z tyłu w przestrzeni ładunkowej były składane siedzenia które od razu zdemontowali aby nie przeszkadzały przy wsuwaniu trumny i te fajne drzwi skrzydłowe... Oddana do auto złomu w 2000 roku a teraz żałuje tej decyzji. Kubeq dokąd Nyska pojechała ? Skąd jesteś ?

Nie wiem czy to przypadłość ostatnich roczników Nys ale skoro 6 letnie auto nadawało się na złom to nie ma czego żałować.

stary32,jestem z Karczewa,-wylot z Warszawy w strone Lublina.
Ty masz nyse?

Mikry,wtedy były inne czasy,w 1994roku to było auto stare technologiczne,gdzie w 2000roku to to był stary parch,który dużo palił,rdzewiał,i co chwile coś trzebabyło przy nim robić.

Zobacz,w 1991 lub 1992 roku weszła do sprzedaży t4,gdzie w porównaniu do Nysy,czy Żuka to przepaść....

Nyska paliła na dotyk Jej bolączką była blacharka, na tamten czas totalnie nieopłacalny wydatek zwłaszcza, że w firmie pojawił się nowy Transporter T4 więc był szał
Mam Nyskę która czeka na remont, Żuczka z lodami, Syrenkę Bosto do remontu ale bez dokumentów i przyczepkę z Syrenki Bosto w trakcie odnawiania
Dość często jestem w Warszawie to może udało by się kiedyś spotkać
Jak w końcu w tym roku wrócą targi u Ptaka w Nadarzynie to może uda się nam spotkać tam na lodach z Żuczka ja stawiam