Forum Miłośników Polskich Dostawczaków
https://forum.polskiedostawczaki.pl/

cisnienie oleju Żuk 4c90
https://forum.polskiedostawczaki.pl/viewtopic.php?f=6&t=1367
Strona 1 z 8

Autor:  maqsz [ 05 grudnia 2010, 16:24 ]
Tytuł:  cisnienie oleju Żuk 4c90

Mam problem, ogladalem dzisiaj Zuka rocznik 92 z dieslem Andoria. Mimo mrozu odpalil, choc wymagalo to kilkunastu prob, po rozgrzaniu pracowal rowno, jechal chyba normalnie jak to Zuk... Ale wskaznik cisnienia oleju stal caly czas na wartosci 0,2 i wlasciciel twierdzil, ze nie idzie wyzej.

Samochod po rozgrzaniu nie kopcil. Jechal bez trudu na trojce od bardzo niskich obrotow.

Co sadzicie o tym cisnieniu?

Autor:  nysanek [ 05 grudnia 2010, 16:49 ]
Tytuł: 

na wolnych obrotach tyle pokazywal ? to normalnie jak wieksze obroty to wiecej bedzie pokazywac cisnienia oleju , czy stoi zawsze na 0,2 nawet podczas jazdy ?

Autor:  maqsz [ 05 grudnia 2010, 16:51 ]
Tytuł: 

Na wolnych pokazuje 0,2, przy przegazowaniu i podczas jazdy lekko drga, ale nie pokazuje wiecej.

Moze to po prostu walniety czujnik cisnienia...?

Autor:  nysanek [ 05 grudnia 2010, 17:15 ]
Tytuł: 

napewno walniety ,bo jak drga przy wyzszych obrotach to znaczy ze ciesnienie rosnie :wink:

Autor:  maqsz [ 05 grudnia 2010, 19:46 ]
Tytuł: 

To mnie troche uspokoiles, bo silnik poza tym naprawde ladnie gada. Jakby byl zlomem nie trzymajacym cisnienia, to by raczej kopcil, prawda?

Autor:  nysanek [ 05 grudnia 2010, 19:55 ]
Tytuł: 

no by kopcil to jedno , ale by tez klekotal jak by sie rozgrzal , w silniku kazdym to mozna sobie tak przedstawic ze wszystkie czesci mechaniczne chodza razem , niektore czesci zdechna predzej idzie je wymienic na nowe , ale reszta pozostaje nadal ta stara, mozesz sprawdzic kompresje temu silnikowi i bedziesz wiedzial w jakim jest stanie nato sie zgodzi tez ten sprzedawca zuka napewno jezeli mowil o tym aucie uczciwie , to krotki zabieg w jakims warsztacie co lubliny naprawiaja i juz.Ale jak ladnie pali na zimno i cieplo to ma kompresje , uszczelka pod glowica szczelna i zawory dobrze ustawione wiec sie nieobawiaj

Autor:  maqsz [ 05 grudnia 2010, 21:32 ]
Tytuł: 

Na cieplo palil mi od kopa, ale na zimno (w nocy bylo minus 20 stopni, auto zatankowane letnia ropa), trzeba sie bylo nameczyc. Slaby akumulator, odpalalismy na kable ale i tak krecil niechetnie. Potrzeba bylo z 10-15 cykli grzanie-krecenie, zeby zaskoczyl.
Klekotania na cieplo nie zauwazylem.

Autor:  phinek [ 09 grudnia 2010, 00:56 ]
Tytuł: 

Andorie nie lubią palić na mrozie... polecam zatem kilkukrotne przekręcanie kluczyka aby dłużej żarowymi przygrzać*... za 4-5 dajesz na rozruch przy wciśniętym gazie do połowy i wio...

* - przekręcasz kluczyk na pozycję jazda, słyszysz delikatne tyknięcie przekaźnika od żarowych... liczysz 101... 102... 103... 104... 105 i kluczyk na zero... i znów na jazda.. 101... 102... 103... 104... 105... - pięć takich "akcji" i masz 25 sekund grzania świec co daje zazwyczaj wystarczające podgrzanie komory wstępnej.

Autor:  maqsz [ 09 grudnia 2010, 01:02 ]
Tytuł: 

Przed kazda proba palenia przycisk swiec byl naciskany przez okolo minute...
Moze w nowszych Zukach jest jakas automatyka, w tym ('92) wszystko jest recznie.

Autor:  Kahn13 [ 09 grudnia 2010, 08:02 ]
Tytuł: 

maqsz pisze:
Przed kazda proba palenia przycisk swiec byl naciskany przez okolo minute...
Moze w nowszych Zukach jest jakas automatyka, w tym ('92) wszystko jest recznie.

w żukach niebyło automatyki na szczęście:) u mnie pali sie grzejac 20 sekund swiece jak jest zimno. a jak jest zimniej to jak phinek radzi

Autor:  maqsz [ 09 grudnia 2010, 08:56 ]
Tytuł: 

Ale jak nie ma automatyki grzania, to nie ma tez sensu wlaczanie i wylaczanie stacyjki :)

Autor:  patron [ 09 grudnia 2010, 20:57 ]
Tytuł: 

Nie ma sensu, o ile nie boimy się spalenia cewki ;-)

Autor:  nysanek [ 09 grudnia 2010, 21:15 ]
Tytuł: 

ma sens bo jak kolega phinek napisal przez to podgrzejesz bardziej komore wstepna , w nowych autach jest sensor ktory wyczowa temperature otoczenia , sam wiem jak ciezarowke z rana startuje nieraz dluzej sie podgrzewa nieraz pare sekund i mozna odpalac tego niema w zuku diesel dlatego ty jako czlowiek musisz manualnie ta komore podgrzac jak minus 15 - 20 na dworzu to logiczne jest ze bardziej tego podgrzania silnik wymaga.

Autor:  patron [ 09 grudnia 2010, 22:18 ]
Tytuł: 

Miałem na myśli trzymanie długi czas w porównianiu do wielokrotnych krótkich.

IMO wielokrotnie trzymanie po kilka-kilkanaście sekund jest zdrowsze niż jeden raz a na przykład dwie minuty ;-)

Ale ja to laik jestem ;P

Autor:  simon.templar [ 10 grudnia 2010, 13:18 ]
Tytuł: 

patron pisze:
IMO wielokrotnie trzymanie po kilka-kilkanaście sekund jest zdrowsze niż jeden raz a na przykład dwie minuty ;-)


Napewno jest przyjemniejsze... :oops:

Strona 1 z 8 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/