Forum Miłośników Polskich Dostawczaków
https://forum.polskiedostawczaki.pl/

Woda czy płyn chłodniczy?
https://forum.polskiedostawczaki.pl/viewtopic.php?f=6&t=1397
Strona 1 z 1

Autor:  Miszczu [ 21 grudnia 2010, 13:19 ]
Tytuł:  Woda czy płyn chłodniczy?

Jak myślicie czy lepiej jest zalać Żuka/Nysę płynem chłodniczym niezamarzającym czy wodą, a w zimę przed jazdą przelewać jeszcze silnik gorącą wodą, żeby lepiej odpalił. Mój Żuk jest zalany płynem, ale do -18 odpala, potem nawet jak jest do pełna naładowany akumulator to ledwo przerzuca wałem i kiszka :/, myślę że to wina gęstniejącego oleju, bo silnik miał 2 lata temu remont i przejechał ze 30tys km.

Autor:  Marian [ 21 grudnia 2010, 16:40 ]
Tytuł: 

pewnie, ze płyn chłodniczy jest najlepszy. Jeśli chodzi o kręcenie, to na pewno olej gęstnieje, a akumulator bierzesz na noc do domu, czy zostawiasz w Żuku? Jak zostawiasz na mrozie to nawet jak jest naładowany a nie ma tyle elektrolitu ile trzeba to też będzie słabo kręcić.

Autor:  Miszczu [ 21 grudnia 2010, 17:58 ]
Tytuł: 

Akumulator biorę do domu i pod akumulator

Autor:  phinek [ 21 grudnia 2010, 20:00 ]
Tytuł: 

Przelewanie ciepłą wodą da niewiele, gdyż nie ma wymiennika ciepła, a olej jest głównie w misce... więc się nie zagrzeje.

Jeśli olej gęstnieje, to może znak, że należałoby na zimę olej wymieniać na rzadszy?

Można by też spróbować takiego myku, aby najpierw wykręcać świece (jako dekompresja) i zakręcić silnikiem, aby się odrobinę rozruszał i nasmarował. już samo przepompowanie oleju spowoduje że się on trochę rozgrzeje. Potem wkręcić świeczki i spróbować jeszcze raz.

Autor:  nysanek [ 21 grudnia 2010, 21:07 ]
Tytuł: 

normalnie silnik benzyniak jak ma uklad zasilania w porzadku to pali na dotyk nawet przy -20 , pali zawsze lepiej na mrozach od diesla.Akumulator musi miec conajmniej 60 Ah i jezeli akumulator jest stary to traci zawartosc mocy bardzo szybko , jezeli mierzysz akumulator i pokazuje 12,30 V to jest znak ze trzeba go naladowac ! akumulator zdrowy powinien po naladowaniu i odczekaniu 2 godzin trzymac napiecie od 12,60 - 80 V to jest prawidlowe napiecie i rozrusznik kreci energicznie silnik , sprawdz ten akumulator co masz jak jest stary lub jakis taniej marki wywal to i kup nowy.

Autor:  Robo [ 21 grudnia 2010, 21:16 ]
Tytuł: 

No - moja pomimo jakichś dziwnych braków mocy paliła dziś przy -11 stopniach za drugim razem, bez hechłania

Autor:  nysanek [ 21 grudnia 2010, 21:21 ]
Tytuł: 

akumulator to podstawa , dobrej marki.

Autor:  Miszczu [ 21 grudnia 2010, 21:47 ]
Tytuł: 

Akumulator Centra Heavy Duty 110Ah, 3 letni, wiem, że za duży do Żuka, ale mogłem go kupić po okazyjnej cenie - 150zł taniej, z po za tym mam alternator i akuś jest regularnie ładowany prostownikiem.

P.S.
Dlaczego w benzyniakach nie stosowało się odprężnika, przecież szybciej by było pokręcić na otwartych zaworach niż wykręcać świece. Bo konstrukcja benzyniaka nie uniemożliwia zamontowania go.

Autor:  nysanek [ 21 grudnia 2010, 21:55 ]
Tytuł: 

rozumiem jak masz motor 4 suw i kopke noznie uruchamiajac silnik wtedy ma sie odpreznik przy kierownicy tak ma moja husqvarna 510 ,albo jak na korbe sie odpala male maszyny budowlane do utwardzania itd, ktore maja male silniki diesel , ale silniki z rozrusznikiem tego niemaja , i generalnie dobra kompresja w silniku niema nic z tym wspolnego ze silnik przez to moze zle odpalac , jak jest slaba kompresja to wtedy nieodpala.Moc akumulatora starczy ktora masz :) swiec niewykrecaj zbyt czesto bo glowica ma slabe gwinty mozna szybko zerwac gwint , tylko jak jest naprawde potrzeba.Mozesz miec rozrusznik padniety to znaczy ze duzy pobór pradu zabiera.

Autor:  Robo [ 22 grudnia 2010, 22:06 ]
Tytuł: 

Tak, tak - tak miałem przy zużytych tulejach rozrusznika. Tera mi przypomniało się. Wtedy kiepsko kręcił, wolno... albo się zawieszał...

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/