Podczas składania wału korbowego zauważyłem trochę dziwną sprawę : Ostatnia podpora wału , tam gdzie wszyscy płaczemy , że są największe wycieki jest trochę chyba źle zaprojektowana . Popatrzcie na zdjęcie czopu wału korbowego . Jest duża powierzchnia przylegania panewki , potem odrzutnik oleju i powierzchnia po której ślizga się słynny sznur łojowy . Dziwne jest to , że otwory w wale korbowym te doprowadzające olej z wnętrza wału i te wylotowe do miski zarówno w wale jak i w pokrywach panewek mają średnicę 6 mm. zaś same panewki mają otwory 3,5 mm. Zdecydowałem się rozwiercić otwór w dolnej panewce , tej odprowadzającej olej do miski do średnicy 6 mm. w ten sposób myślę , że zmniejszy się ciśnienie oleju w rejonie sznura i być może wycieki będą mniejsze .
Przy okazji jeżeli ktoś nie wie - bo instrukcja o ty nie pisze : gdy już ostatecznie składamy dół silnika , to w pierwszej kolejności należy przykręcić pokrywę dolną sprzęgła a dopiero na końcu miskę olejowa . Wtedy ewentualny wyciek oleju pojawi się w nacięciu pokrywy sprzęgła , a nie na całej misce olejowej . W moim silniku było to źle skręcone i pokrywa na siłę doginana .
| Załączniki: |
|
Komentarz: Ostatni czop wału korbowego Foto 1.jpg [ 543.35 KiB | Przeglądany 11924 razy ] |
|
Komentarz: Gniazdo i panewka wału korbowego Foto 2.jpg [ 731.74 KiB | Przeglądany 11924 razy ] |
|
Komentarz: Prawidłowo złożona pokrywa i miska olejowa Foto 3.jpg [ 444.62 KiB | Przeglądany 11924 razy ] |
|
Komentarz: Źle , krzywo założona pokrywa musi przeciekać Foto 4.jpg [ 655.78 KiB | Przeglądany 11924 razy ] |
) ponoc wszystko dobrze ale GÓWNY mankament dalej zostal czyli korby dlugosci szyi zyrafy, jestem ciekaw czy po doprezeniu i dokoksowaniu zaraz nie zrobia sie esy floresy
