Wydra pisze:
Berlingo/Partner odpadają. Tylne kanapy są wkręcane.
O! Dzięki - to już wiem, czemu się nie przyglądać. Podobnie zresztą w Oplu Meriva (właśnie mnie taki odwiedził, to podpatrzyłem) - na dodatek jest tam ławka tylna dzielona 2/1.
Wydra pisze:
Zalezy jaki efekt ch esz uzyskac. Jesli chcesz miec oddziele, z wlasnymi pasami, przesuwne. To ciezko bedzie o dobre rozwiazanie.
Właśnie takie rozwiązanie mi się marzy :) Po prostu muszę się dowiedzieć, w jakim pojeździe/pojazdach występuje taki system i wtedy dokonać wyboru - fotele wraz z systemem ich mocowań w całości z konkretnego pojazdu.
Wydra pisze:
Może być coś z rodziny ducato/jumper/boxer. W tych autach zdazal sie system na szynach biegnacych przez caly tyl. Mogles fotele ustawic w ich wlasciwych miejsscach lub przwsunac do przodu/tylu lub ustawic w jeden rzad wzdloz auta.
Widziałem takie rozwiązania w samochodach na różnych aukcjach. Na przykład:
Załącznik:
ducato3.JPG [ 67.4 KiB | Przeglądany 8679 razy ]
Załącznik:
ducato2.jpeg [ 67.08 KiB | Przeglądany 8679 razy ]
Załącznik:
ducato1.jpeg [ 74.04 KiB | Przeglądany 8679 razy ]
Ciekawostką jest, że najczęściej występuje to w pojazdach do przewozu osób na wózkach inwalidzkich. Szukałem już takich systemów mocowań, bo mam potrzebę przystosować Groszka również pod tym kątem. I skoro nie znalazłem (Bo pewnie zbyt słabo szukałem), to pomyślałem, że równie dobry może być kompletny system z osobówki.
Wydra pisze:
Cale lawki dwu i trzyosobowe mial sprinter/lt. Jak sie uprzesz to i z mocowaniami do podlogi kupisz. Oczywiscie klania sie zainstalowanie ich w podlodze (wspomniana kratownica).
Odpada - chcę indywidualne fotele dające możliwości aranżacji.
Wydra pisze:
W kazdym razie pozostaje dlubanina, ktora musi zostac wykonana tak przekonujaco by nikt sie nie przyczepil.
Nie bez kozery w rodzinie mawiają na mnie "behapowiec" - do przesady jestem wrażliwy na bezpieczeństwo. I wiem, że trzeba to zrobić porządnie i estetycznie.
Swoją drogą - już w jakimś wątku o tym rozmawialiście - typowe "towosy" ze składanymi ławeczkami wzdłuż ścian mogą legalnie jeździć, a kurde zrobienie porządnych foteli już jest "be".
Rozumiem intencje prawodawcy ale też uważam, że przesadzili z wymaganiami homologacyjnymi.