W posiadanie tego oto Tarpana 239D z 1989 roku wszedłem w sumie przez przypadek, zbieg okoliczności lub po prostu to było przeznaczenie
Pewnego dnia dostałem telefon od znajomej ( ona wie że zbieram stare graty na czterech i dwóch kółkach) że jej sąsiedzi w sędziwym wieku mają Tarpana i nie wiedzą co z nim zrobić, i chcieli się mnie poradzić jako że jestem powiedzmy lokalnym ekspertem od tych spraw.
Po umówieniu się z starszym małżeństwem po drodze zabierając kolegę właściciela dotarliśmy na podwórko na którym stał on.
Na początku widząc porośniętego mchem wrośniętego w podłoże samochodu nie pałałem entuzjazmem. Jednak po bliższych oględzinach okazało się że nie jest tak źle zz bliska jak się wydawało z daleka
Samochód ma ostatnią pieczątkę z przeglądu z 2011 roku, więc wrastał 8 lat. Jednak właściciel systematycznie go przepalał, coby się silnik nie zastał, oststnio był przepalany około 2 lata temu, ze względu że właściciel ciężko chorował i nie mógł się poruszać o własnych siłach.
Po oglądnięciu przedstawiłem sprawę że mogę odkupic pojazd, po dogadaniu się co do ceny umówiliśmy się na następnuy termin celem uruchomienia silnika.
Przygotowałem nowy filtr paliwa, bańkę z ropą wężyki itp, by go nie odpalać z orygialnego zbiorika, bo kto wie co tam się znajduje po latach. Po sprawdzzeniu poziomu oleju, który był w normie, wlaniu cieczy do układu chłodniczego, odpowietrzeniu układu zasilania Tarpan bez większych oporności przemówił. Zeszło chwilę wyrywać go z szponów matki natury, ale się udało. Tarpan wjechał na lawetę i jest już u mnie.
Będę miał do użytkowników mnóstwo pytań związanych z odbudową tego pojazdu, chciał bym wrócić do oryginalnego koloru ( widać go na jedej z fotek ) oraz napisu na bokach Tarpan 239D.
Przerobioną pakę raczej zdemontuję, a skrzynię ładunkową obiję nowymi deskami.
Jak wam się widzi? Są jacyś użytkownicy, Tarpanów, którzy będą mogli mi merytorycznie pomóc przy odbudowie ?
Na koniec fotki, na jednej z nich jest pamiątka w postaci fotografi, z czasów kiedy Tarpan był w BDB stanie, poprzedni właściciel sobie ją zostawił
https://imgur.com/a/uCFJnK1